Styczność z Moto X4 miałem po raz pierwszy podczas targów IFA 2017 w Berlinie (zob. pierwsze wrażenia). Wtedy odniosłem wrażenie, że może to być ciekawy smartfon z ładną obudową, czystym, szybkim Androidem i potencjalnie świetnym aparatem. W ostatnim czasie mogłem nieco bliżej przyjrzeć się temu modelowi. Jaka jest moja opinia o tym urządzeniu po testach? Czy spełniło moje oczekiwania? Czy warto je kupić? Zobaczcie sami.
SPECYFIKACJA TECHNICZNA
- 5,2-calowy ekran Full HD IPS TFT,
- procesor Qualcomm Snapdragon 630 (2,2 GHz, 14 nm) z układem graficznym Adreno 508,
- 3 GB RAM,
- 32 GB pamięci wewnętrznej,
- czytnik kart pamięci microSD (do 2 TB),
- podwójny aparat główny 12 Mpix f/2.0 + 8 Mpix f/2.2 120°,
- kamera przednia 16 Mpix f/2.0,
- czytnik linii papilarnych,
- Dual SIM,
- Wi-Fi 802.11ac (2,4 GHz i 5 GHz),
- NFC,
- Bluetooth 5.0,
- GPS, GLONASS i Galileo,
- złącze słuchawkowe,
- USB Typu C,
- bateria o pojemności 3000 mAh z szybkim ładowaniem 15 W,
- system operacyjny Android 7.1.1 Nougat z aktualizacją do 8.0 Oreo,
- certyfikat IP68 (pyło- i wodoszczelna obudowa),
- wymiary 148,35×73,4×7,99 mm,
- waga 163 gramy.
Cena w momencie publikacji: 1599 złotych
WIDEORECENZJA
OBUDOWA
Moto X4 jest całkiem nieźle wykonanym smartfonem. Na jego przodzie i tyle położono szkło, ramki są natomiast metalowe. Sprzęt wygląda elegancko i sprawia wrażenie solidnego. Jedynie szkoda, że plecki są mocno podatne na zabrudzenia, a zapalcowana powierzchnia już tak fajnie się nie prezentuje. Urządzenie nie ma też zbyt wąskich ramek wokół wyświetlacza, przez co nie wygląda tak „współcześnie”. Warto jednak dodać, że całość jest pyło- i wodoszczelna, co potwierdza certyfikat IP68.
Na tyle znajdziemy podwójny aparat z dwiema diodami doświetlającymi na lekko odstającej od reszty obudowy okrągłej wstawce. Po targach IFA 2017 w Berlinie, podczas których smartfon został zaprezentowany, słyszałem głosy, że wygląda ona trochę jak kompas… Coś w tym jest, ponieważ dookoła są widoczne drobne kreseczki, dające właśnie taki efekt.
Nieco niżej na tyle, pod aparatami i diodami, umieszczono okrągłe logo Motoroli. Bliżej dołu widoczny jest jeszcze tylko mikrofon. Nic więcej tu już nie znajdziemy.
Na dolnej krawędzi znalazło się złącze USB Typu C, a obok standardowe gniazdo słuchawkowe. Widoczne są tu też znaki towarowe oraz kilka symboli, a także dwie wstawki z tworzywa sztucznego, poprawiające działanie anten. Jeszcze jedną taką wstawkę umieszczono na górnej krawędzi. Obok niej jest mikrofon oraz tacka na karty SIM i microSD. Warto dodać, że jest to slot hybrydowy, więc musimy wybrać, czy chcemy korzystać z dwóch kart SIM jednocześnie, czy jednej SIM, a drugiej microSD.
Po prawej stronie znajdziemy klawisze głośności i zasilania. Ten ostatni jest delikatnie prążkowany, przez co jest lepiej wyczuwalny pod palcem. Na przeciwległej krawędzi nie mamy już żadnych dodatków.
Na froncie widoczny jest, przede wszystkim, wyświetlacz o przekątnej 5,2 cala i rozdzielczości Full HD (1920×1080 pikseli). Charakteryzuje się on przyzwoitymi, lecz nie przesadnie żywymi kolorami oraz całkiem niezłą jasnością. Nie można się doczepić też do kątów widzenia. Jedyne „ale” mam do czerni i bieli, które są niekiedy trochę przekłamane.
Nad ekranem umieszczono kamerkę do selfie, logo producenta, diodę doświetlającą do zdjęć oraz głośnik. Jest on jednocześnie głośnikiem do rozmów, jak i odtwarzania multimediów. W kontekście odtwarzania muzyki warto powiedzieć, że charakteryzuje się on przeciętnie wysoką głośnością. Za to nie można nic zarzucić czystości, ponieważ odtwarzane dźwięki są dość dobrej jakości. Bardziej wymagający użytkownicy mimo wszystko mogą być trochę zawiedzeni, gdyż brakuje trochę głębi, która sprawiałaby, że dźwięk byłby bardziej naturalny. Tu ma się wrażenie, że jest on deczko spłaszczony.
Pod wyświetlaczem znajdziemy tylko klawisz z wbudowanym skanerem linii papilarnych oraz mikrofon.
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie, skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie
