DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE
Lenovo Moto G4 Play to – niestety – smartfon napędzany przez leciwego już Snapdragona 410, który swojego czasu był stosowany w lwiej części model ze średniej półki – te czasy jednak już dawno minęły. Ten SoC Qualcomma został wykonany w procesie technologicznym 28 nanometrów, składa się z czterech rdzeni ARM Cortex A53 o maksymalnej częstotliwości taktowania 1,2 GHz oraz grafiki Adreno 306 450 MHz. Nie należy się więc spodziewać cudów pod względem wydajności. Oprócz tego, otrzymujemy 2GB RAM i 16GB pamięci wbudowanej.
Wydajność w grach jest OK. Snapdragon 410 to układ, który nie ma prawa zapewniać ponadprzeciętnej wydajności, ale odwdzięcza się bardzo dobrym zarządzaniem energią, a nawet w bardziej „stresujących” sytuacjach nie nagrzewa się nadmiernie. Na Moto G4 Play zagramy komfortowo w Dead Trigger 2, Asphalt Xtreme, Real Racing 3 i pozostałe, dostępne w Sklepie Play tytuły, ale będą one działać w minimalnych ustawieniach graficznych – warto mieć to na uwadze.
Telefonowi pomaga również stosunkowo niska rozdzielczość wyświetlacza. Za jej sprawą Adreno 306 ma szansę zapewnić rozgrywkę w stabilnej liczbie klatek, oscylującej wokół 30 – w tym segmencie nie należy oczekiwać więcej. Moim zdaniem – mimo wszystko – Lenovo mogło zdecydować się tu jednak na zastosowanie Snapdragona seri 42x czy 43x.
Benchmarki:
AnTuTu: 23510
Quadrant: 14130
CPU Prime Benchmark: 5394
Geekbench 4:
single core: 514
multi core: 1331
RenderScript Score: 769
3DMark:
Ice Storm: 5332
Ice Storm Extreme: 2586
Ice Storm Unlimited: 4469
Sling Shot: 53
Telefon oferuje 16GB pamięci wbudowanej, z czego do wykorzystania zostaje nam około 10,5GB. Mamy tu również slot microSD do 128GB. Możemy na nią przenosić całe aplikacje, ale jako minus trzeba odnotować stosunkowo wolne kości pamięci w samym smartfonie.
Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 142,04 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 41,23 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 21,87 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 9,73 MB/s.
Testowane Lenovo działa płynnie i stabilnie, jestem wciąż zaskoczony faktem, że minimalne spowolnienia zdarzały się tu rzadziej niż w mocniejszych G4 oraz G4 Plus, więc należą się słowa uznania dla G4 Play. Średniopółkowe Moto sprawdzi się przede wszystkich w rękach przeciętnego użytkownika.
Smartfon odpowiednio reaguje na nasze polecenia, bez zająknięcia uruchamia kolejne aplikacje, a w tle może utrzymać do pięciu, sześciu działających programów. Nawet gry otwierają się całkiem szybko, mimo leciwego i mało wydajnego procesora. Ogółem jest bardzo dobrze, do codziennego użytkowania recenzowany telefon sprawdzi się w sam raz.
Moto G4 Play działa pod kontrolą Androida 6.0.1 Marshmallow, wzbogaconego jedynie o kilka dodatkowych funkcji od producenta i nic więcej. Oprogramowanie pozbawione zbędnych dodatków zdecydowanie pozwoliło rozwinąć skrzydła Snapdragonowi 410. W dodatku, co jest szczególnie rzadkie wśród modeli z niskiej półki, trafi na niego aktualizacja do 7.0 Nougat – informacja ta widnieje na oficjalnej stronie producenta. Uważam, że to jedna z nielicznych przewag „motki” nad rywalami.
Same animacje oraz wygląd poszczególnych elementów interfejsu jest identyczny z tym, co możemy spotkać w urządzeniach prosto od Google: jest schludnie, przyjemnie dla oka, wszystko zostało intuicyjnie rozmieszczone.
Ciekawe, choć tu bardzo nieliczne funkcje:
- Przesuń i zmniejsz ekran – tryb obsługi telefonu jedną dłonią, zmniejszający obszar roboczy,
- Powiadomienia na wygaszonym ekranie – najlepsza, moim zdaniem, implementacja tego rozwiązania,
- Tryb koloru – możemy wybrać nasycenie wyświetlanych kolorów: standardowe lub nasycone,
- Szybkie uruchomienie aparatu za pomocą dwukrotnego naciśnięcia klawisza zasilania,
- Zarządzenia dwoma kartami SIM.
ZAPLECZE KOMUNIKACYJNE
- jakość rozmów: głośnik oferuje bardzo dobrą jakość oraz wystarczającą głośność maksymalną, można usłyszeć bardzo nieznaczne zniekształcenia głosu, natomiast mikrofon nieźle zbiera nasz głos, rozmówcy nie mówili nic złego na temat jakości przeprowadzanych rozmów,
- LTE, zasięg: urządzenie świetnie znajdowało zasięg i w wielu miejscach, w których droższe modele miały problem, G4 Play dawało radę,
- dual SIM: jedna karta łączy się z siecią 4G, druga z kolei z 2G; w ustawieniach możemy wybierać, która z nich ma domyślnie odpowiadać za połączenia głosowe z danym numerem, wiadomości oraz dane komórkowe,
- Wi-Fi: oferuje dobrą szybkość transferu danych, łączył się bezproblemowo ze wszystkimi sieciami,
- Bluetooth: działał OK,
- NFC: brak,
- GPS: telefon szybko łapał fixa, sprawdził się w roli nawigacji, zarówno online, jak i offline.
JAKOŚĆ DŹWIĘKU
Głośnik multimedialny mamy nad ekranem i jest to raczej kiepska lokalizacja, ponieważ bardzo łatwo go zasłonić przy oglądaniu filmów czy graniu. Jeżeli chodzi o samą jakość jest bez rewelacji. Dźwięk brzmi przeciętnie, ale spokojnie wystarczy przy sporadycznym korzystaniu z multimediów. Głośność maksymalna za to stoi na dobrym poziomie.
Lepiej jest na słuchawkach. Telefon oferuje na nich dobrą jakość, choć bardziej wymagającym użytkownikom będzie brakować głębi, szczególnie wysokich tonów. Jednak jak na smartfon z niskiej półki jest zadowalająco.
Spis treści:
- Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
- Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku
- Aparat. Bateria. Podsumowanie