APARATY
W Huawei MediaPad M5 umieszczono aparat główny o matrycy 13 Mpix z przysłoną f/2.2. Na przodzie natomiast zagościła kamerka 8 Mpix z przysłoną f/2.2. Warto zauważyć, że tablet nie został wzbogacony o diodę doświetlającą – ani na przodzie, ani na tyle urządzenia.
Jakość zdjęć wykonywanych aparatem głównym jest taka sobie. Szczegółowość jest przeciętna, kolory niezbyt nasycone, a dodatkowo aparat ma skłonności do prześwietlania fotografii. Nocą wypada to jeszcze gorzej. Kamerka frontowa podobnie – szału nie robi. Niska szczegółowość, nienaturalne kolory… mistrzami fotografii, posługując się tym urządzeniem, nie zostaniemy.
Nasuwa się jednak pytanie czy faktycznie potrzebujemy tabletu do robienia zdjęć? A może prędzej będziemy korzystać z umieszczonych w nim aparatów do prowadzenia wideorozmów? Jeśli to drugie to jestem przekonany, że matryce, które znajdziemy w MediaPad M5, w zupełności wystarczą. Jakość rozmów będzie i tak stanowczo wyższa niż w przypadku większości laptopów.
Aplikacja aparatu jest świetnie urozmaicona. Mamy mnóstwo trybów, takich jak tryb nocny, panorama, malowanie światłem, tryb poklatkowy, ostrość na wszystko, filtr czy znak wodny. Nie zabrakło też profesjonalnego zdjęcia i profesjonalnego filmu, w których możemy ręcznie dostosować parametry naszych fotografii. Oprócz tego w aplikacji umieszczono jeszcze upiększanie twarzy oraz ruchome zdjęcie.
BATERIA
W tablecie zastosowano akumulator o pojemności 7500 mAh, która bardzo dobrze radzi sobie w codziennym użytkowaniu. Jako że z tabletu raczej korzystałem jako urządzenie dodatkowe niż ze sprzętu głównego, to ładowałem go co około 3-4 dni. W większości było to korzystanie w domu na WiFi, ale zdarzało się również kilka razy wyjść z tabletem i korzystać z samej transmisji danych.
Przechodząc do konkretów – Huawei MediaPad M5 rozładuje się po około 7,5-8,5 godzinach na wyświetlaczu (SoT, Screen on Time) w trybie mieszanym, czyli naprzemiennym korzystaniu z WiFi i transmisji danych oraz przy jasności ustawionej na połowę wartości. Czas ten wydłuża się do około 10 godzin na ekranie przy samym WiFi, a na samej transmisji spada do ok. 6 godzin.
Warto dodać, że tablet obsługuje szybkie ładowanie, a naładujemy go ładowarką ze złączem USB typu C.
PODSUMOWANIE
Huawei MediaPad M5 kosztuje 1799 złotych w wersji z samym WiFi, natomiast za wersję z LTE musimy dopłacić 200 złotych. Muszę przyznać, że jest to bardzo dobry tablet, który działa płynnie, ma wbudowany wydajny akumulator oraz świetne głośniki. Całość dopełnia precyzyjny skaner linii papilarnych, świetnie wykonana obudowa oraz funkcjonalny system.
Niestety, system nie jest jednak do końca dopracowany. Szczególnie, jeśli mówimy o trybie pulpitu, który teoretycznie ma ułatwić nam korzystanie z urządzenia i upodobnić go do tabletu czy laptopa z Windowsem. Niestety, ta próba trochę się nie udała, nakładka wymaga dopracowania i poprawienia wielu funkcji. Prawdę mówiąc, przez to, jak to rozwiązanie działa, zupełnie nie zostałem do niego przekonany, choć miałem nadzieję, że może się to całkiem dobrze sprawdzić podczas codziennego korzystania z urządzenia.
Oceniałbym więc Huawei MediaPad M5 bardziej jako zwykły tablet z Androidem. Dodatek w postaci trybu pulpitu jest aktualnie słabo funkcjonalny i niedopracowany. Nie patrząc jednak na to, a skupiając się tylko na zwykłej nakładce EMUI, muszę przyznać, że jest to kawał dobrego sprzętu. Sprawdza się świetnie do przeglądania stron internetowych, czytania książek (czy prezentacji na studiach) oraz przeprowadzania wideorozmów. Bardzo dobrze ogląda się na nim też filmy i odtwarza muzykę, bo głośniki to zdecydowanie jeden z mocniejszych elementów tego urządzenia.
Uważam, że MediaPad M5 jest tabletem godnym polecenia i takim, który po prostu może się spodobać. Mam jednak cichą nadzieję, że w najbliższym czasie pojawią się jeszcze aktualizacje, które poprawią działanie tego szumnie zapowiadanego trybu pulpitu. Jak już producent zdecydował się na implementację takiej funkcji, to niech to przynajmniej dobrze działa…
A co Wy myślicie o Huawei MediaPad M5? Chcielibyście mieć taki sprzęt? A może uważacie, że taki tablet by Wam się w ogóle nie przydał? Jestem ciekaw waszej opinii – podzielcie się nią w komentarzach.
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie. Oprogramowanie. Tryb pulpitu. Skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie
Huawei MediaPad M5 kupicie oczywiście w Komputroniku!