Zazwyczaj nowsza generacja smartfona czy laptopa pod względem wydajności wypada lepiej od starszego modelu. Nie dotyczy to jednak w pełni nowego MacBooka Pro z 13,3-calowym ekranem, który owszem – ma lepszy procesor, ale niekoniecznie lepszy dysk SSD.
Mocarne serce, ale reszta bez większych zmian
Nowy MacBook Pro 13″ 2022 z układem M2, który został ogłoszony podczas konferencji WWDC 2022 wraz z modelem Air, nie przynosi naprawdę dużych zmian. Jasne, procesor Apple M2 zapowiada się naprawdę obiecująco, ale wciąż mamy do czynienia ze starą konstrukcją, która jest z nami już od 2016 roku.
Z drugiej strony opisywany laptop nie ma wątpliwie atrakcyjnego notcha, co dla części klientów jak najbardziej może być zaletą. Co jeszcze otrzymuje użytkownik w podstawowej wersji? Skromne 8 GB RAM i dysk o pojemności tylko 256 GB. Oczywiście dla niektórych klientów taka specyfikacja może okazać się wystarczająca.
Szkoda tylko, że wybranie 16 RAM lub większego dysku wiąże się ze sporym wydatkiem, a dodatkowo podstawowy dysk 256 GB wypada gorzej niż dysk o tej samej pojemności w starszej generacji Pro z M1.
Różnica jest naprawdę spora
MacBook Pro z Apple M2 jest już dostępny w sprzedaży i – co nie powinno nikogo dziwić – przeszedł już pierwsze testy, w tym również te, sprawdzające osiągi oferowane przez dysk SSD.
Na kanałach Max Tech i Created Tech na YouTube można obejrzeć filmy, na których testowany jest właśnie dysk SSD o pojemności 256 GB. Według danych, otrzymanych z aplikacji Blackmagic Disk Speed Test, zastosowany dysk oferuje odczyt i zapis na poziomie około 1450 MB/s. Oznacza to, że w porównaniu do MacBooka Pro z M1 odczyt jest wolniejszy o ~50%, a zapis o ~30%. Jak widać, różnica jest naprawdę spora.
Wyniki dla MacBooka Pro z procesorem M1 i Pro z układem M2 przedstawiają się następująco:
- Pro z M1 i 256 GB SSD – szybkość odczytu 2900 MB/s,
- Pro z M2 i 256 GB SSD – szybkość odczytu 1446 MB/s,
- Pro z M1 i 256 GB SSD – szybkość zapisu 2215 MB/s,
- Pro z M2 i 256 GB SSD – szybkość zapisu 1463 MB/s.
Vadima Yuryeva z kanału Max Tech zdecydował się rozebrać nowego MacBooka Pro 2022. Wskazuje on, że w modelu z procesorem M2 zastosowano jeden układ pamięci NAND. W poprzedniej generacji producent umieścił zaś dwa układy NAND, każdy po 128 GB. Prawdopodobnie to jest przyczyną zauważalnie niższych osiągów, bowiem zastosowanie kilku układów NAND pozwala na równoległe oraz szybsze zapisywanie i odczytywanie danych.
Serwis MacRumors dodaje, że w przypadku wariantów 512 GB odczyt i zapis jest na zbliżonym poziomie w MacBookach Pro z M1 oraz M2. Jeśli więc ktoś chce mieć szybszy dysk, to musi zapłacić co najmniej 8699 złotych za nowy model. Dość sporo.