Nowa funkcja, która jest już wprowadzana w wybranych elektrykach Elona Muska, ma poprawić komfort podróżowania. Tesla będzie w tym celu skanowała drogi, po których poruszają się samochody.
Automatyczne dostosowanie zawieszenia
Tesla, podobnie jak coraz więcej firm motoryzacyjnych, stosuje politykę ciągłego rozwoju już sprzedanych samochodów. Nowe funkcje są wprowadzane w aktualizacjach OTA, podobnie jak chociażby w iPhone’ach.
W najnowszej aktualizacji Tesla zdecydowała się poprawić komfort podróżowania, a dokładniej poruszania się na drogach o gorszej nawierzchni. Nowa funkcja umożliwia bowiem skanowanie drogi tuż przed samochodem w poszukiwaniu dziur, różnych uszkodzeń nawierzchni i innych niedoskonałości.
Następnie, na podstawie zgromadzonych informacji, tworzona jest „mapa” z dziurami na drodze. Dzięki temu komputer odpowiednio wcześnie może zmienić ustawienia adaptacyjnego zawieszenia, aby przejazd przez różne niedoskonałości był możliwie jak najbardziej komfortowy.
Warto zauważyć, że podobne systemy znajdziemy także w autach konkurencyjnych firm. Przykładowo Mercedes od prawie 10 lat oferuje funkcję ROAD SURFACE SCAN, czyli predykcyjne zawieszenie, które reaguje na nierówności z wyprzedzeniem – jeszcze zanim samochód do nich dotrze. Jeśli ktoś miał przyjemność jechać Mercedesem wyposażonym w to rozwiązanie, to powinien zauważyć, że odczuwalnie podnosi ono komfort podróżowania.
Nowość jest już dostępna, ale nie we wszystkich Teslach
Opisywana funkcja została wprowadzona wraz z aktualizacją 2022.20, która jest właśnie udostępniana użytkownikom elektrycznych samochodów Elona Muska. Należy jednak zaznaczyć, że Tesla wprowadziła to rozwiązanie tylko w dwóch modelach – Model S i Model X, wyposażonych w adaptacyjne zawieszenie.
Niewykluczone, że sama funkcja skanowania, bez dostosowywania zawieszenia, dostępna jest również w Modelu 3 i Y. Chociaż tutaj celem będzie tylko zbieranie danych, które będą wykorzystane przez inne auta Tesli. Oczywiście nie jest to potwierdzona informacja, a jedynie mamy do czynienia z domysłami społeczności.
Funkcję dostosowywania zawieszenia, jeśli pobraliśmy wymienioną wyżej aktualizację, można już włączyć. Odpowiednią opcję Tesla umieściła w ustawieniach adaptacyjnego zawieszenia. Ciekawe, czy użytkownicy faktycznie odczują sporą różnicę na drogach o gorszej nawierzchni.