Dłuższe trasy samochodem elektrycznym mogą być jak najbardziej wygodne, ale konieczna jest odpowiednia infrastruktura. Tesla ogłosiła wprowadzenie nowości w swojej nawigacji, które powinna ułatwić planowanie takiej trasy, aby możliwie jak najlepiej wykorzystać dostępne ładowarki.
Nie tylko Superchargery
Tesla posiada własną sieć ładowarek, która zdecydowanie zwiększa komfort korzystania z elektryków Elona Muska. Warto jednak odnotować, że w Polsce liczba Superchargerów jest dość skromna. W związku z tym, wielu właścicieli decyduje się na uzupełnianie energii na ładowarkach należących do innych operatorów.
Dotychczas jednak, gdy chcieliśmy wyznaczyć trasę w nawigacji Tesli, to pod uwagę były brane wyłącznie Superchargery, co niekoniecznie było dobrym rozwiązaniem w Polsce. Na szczęście, firma postanowiła to zmienić i sprawić, że zaplanowana trasa może okazać się szybsza, a także krótsza.
Otóż Tesla uruchomiła inicjatywę Qualified Third-Party Chargers, która pozwoli lepiej zintegrować ładowarki innych operatorów z wbudowaną nawigacją. Ładowarki, które spełnią określone wytyczne, będą mogły być uwzględniane podczas planowania trasy.
Ładowarka będzie musiała spełnić określone wymogi
Jak możemy przeczytać na stronie Tesli, aby ładowarka mogła być włączona do systemu nawigacji, musi przez okres 60 dni spełnić następujące warunki:
- co najmniej jedno zgodne złącze ładowania,
- dość częste używanie jej przez samochody Tesli – co najmniej raz na cztery dni,
- średni wskaźnik powodzenia ładowania wynoszący 90% lub więcej.
Oczywiście punkt, który został dodany do nawigacji, może być usunięty. Tesle podaje, że stanie się tak, gdy w ciągu ostatnich 14 dni nie wykryto w jego przypadku żadnej sesji ładowania lub średni wskaźnik powodzenia ładowania spadnie poniżej 70%.
Celem opisanych wytycznych jest zapewnienie użytkownikom Tesli możliwie jak najlepszych ładowarek na trasie. W końcu wzięcie pod uwagę punktu, który jest awaryjny, mogłoby się dość negatywnie odbić na całej podróży.
Tesla dodaje, że wsparcie dla ładowarek innych operatorów początkowo ma być wprowadzone w Europie. To jak najbardziej dobra informacja dla polskich właścicieli elektryków tej firmy. W końcu mamy już trochę szybkich ładowarek Ionity i Greenwaya, które mogą okazać się świetnymi punktami do uzupełnienia energii w akumulatorach.