Ten rok może okazać się całkiem interesujący dla właścicieli samochodów Elona Muska. Otóż Tesla zapowiedziała dużą aktualizację oprogramowania. Wśród zmian pojawi się przeprojektowany interfejs systemu infotainment, a także nowe funkcje.
Nowy interfejs trafi na pokład Tesli
Warto zauważyć, że w przypadku Tesli aktualizacja interfejsu oznacza naprawdę duże zmiany dla użytkownika. W końcu prawie wszystkimi funkcjami zarządzamy z poziomu sporego, dotykowego ekranu, umieszczonego na środku deski rozdzielczej. Fizyczne przyciski ograniczone są bowiem do minimum.
Tesla opublikowała grafikę, która zapowiada nowy wygląd systemu. Od razu widać, że będziemy mieli do czynienia ze znacznym przeprojektowaniem aktualnego oprogramowania. Firma wymieniła też niektóre z planowanych zmian w aktualizacji. Dostaniemy odświeżone, pełnoekranowe sterowanie autem podczas parkowania.
Do tego wprowadzone zostaną duże elementy sterujące odtwarzaniem i szybki dostęp do ostatnich, ulubionych i kolejnych playlist/utworów w odtwarzaczu multimedialnym. Ponadto ulepszeń doczekają się elementy interfejsu związane z jazdą na autopilocie – tutaj można zobaczyć m.in. mniejszą mapę w prawym górnym rogu dla wskazówek dotyczących podróży.
Niestety, nie wszystkie samochody załapią się na aktualizację interfejsu. Ma ona pojawić się tylko w Teslach Model 3 i Model Y, które wyposażone są w procesory AMD. Dowiedzieliśmy się również, że odświeżenia doczekają się wybrane aplikacje (m.in. Spotify), aczkolwiek tutaj nie będzie aż takich ograniczeń w kwestii dostępności aktualizacji.
Tesla wprowadzi również nowe funkcje
Funkcja Auto Shift (Beta), która w założeniach ma ułatwić korzystanie z modeli producenta, pozbawionych fizycznej manetki wyboru kierunku jazdy, pozwoli na automatyczne przełączanie się pomiędzy jazdą (D) a trybem wstecznym (R) w zależności od scenariusza i otoczenia. Obecnie jej działanie sprowadza się do zmiany kierunku jazdy z pozycji parkowania (P).
Tesla zamierza jeszcze wdrożyć funkcję o nazwie „Hands-Free Trunk” do Modelu S i X (2021 i nowsze wersje), a także do odświeżonego Modelu 3. Jeśli użytkownik stanie nieruchomo za bagażnikiem z kluczem w smartfonie, to bagażnik otworzy się automatycznie. Do tego dojdzie możliwość przeglądania nagrań z trybu Sentry Mode już z poziomu powiadomienia na smartfonie.
Co więcej, w Modelu S i X (2021 i nowsze wersje) hamowanie rekuperacyjne będzie miało większą siłę przy prędkościach autostradowych. Pozwoli to nie tylko odzyskać więcej energii, ale również powinno umożliwić w wielu scenariuszach hamowanie bez konieczności sięgania nogą do hamulca.
Omawiana, duża aktualizacja nie jest jeszcze dostępna, ale nie będziemy musieli długo czekać. Tesla ma ją wydać jeszcze wiosną 2024 roku. Oczywiście nową wersję oprogramowania pobierzemy w formie OTA, bez konieczności odwiedzania serwisu.