Na początku roku rozpoczął się program wyposażenia wszystkich radiowozów policyjnych w terminale, dzięki którym mandaty za wykroczenia można regulować na miejscu przy użyciu karty płatniczej czy BLIK-a. Przyszedł więc czas na pierwsze dane dotyczące liczby kar opłaconych właśnie w ten sposób.
Przypomnę, że pojawienie się możliwości opłacania mandatów bezgotówkowo to jeden z elementów programu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii we współpracy z Krajową Izbą Rozliczeniową, mający na celu upowszechnienie tego rodzaju transakcji w jednostkach administracji publicznej. To właśnie w jego ramach w styczniu przekazano policji 1890 terminali płatniczych.
W opublikowanym komunikacie KIR przyznaje, że kierowcy chętnie wybierają taki sposób opłacenia kar. Tylko w styczniu uregulowano w ten sposób ponad 1100 mandatów, których łączna kwota przekroczyła 133 tysiące złotych. Szczerze mówiąc, w ogóle mnie to nie dziwi. Jak już wspominałem przy okazji informacji o wprowadzeniu tej funkcji, mandat, choć nigdy przyjemny nie jest, prędzej czy później zapłacić trzeba. Terminale są więc po prostu sporym udogodnieniem. Również dla obcokrajowców, którym zdarzy się „depnąć” na polskich drogach.
Policja nie jest jednak jedynym organem, w jakim pojawi się taki sposób płatności. Program, jak już wspomniałem, zakłada możliwość dokonywania transakcji bezgotówkowych w jednostkach administracji publicznej. Mają się w nich znaleźć terminale lub system WebPOS Paybynet, czyli coś na kształt wirtualnego terminala umożliwiającego przyjęcie przez urzędnika płatności smartfonem. Co ważne, nie będzie się to wiązało z żadnymi dodatkowymi kosztami.
Do programu zgłosiło się w tym momencie 1289 urzędów, a 1054 z nich podpisało już niezbędne umowy na instalację sprzętu. I to jest zdecydowanie zmiana na plus. Skoro wszem i wobec wiadomo, że rezygnujemy z gotówki, to najwyższy czas dostosować do potrzeb społeczeństwa administrację publiczną.
*Zdjęcie tytułowe pochodzi ze strony warminsko-mazurska.policja.gov