Technologie ładowania akumulatorów w telefonach nieustannie się rozwijają. Pojawiają się coraz to nowsze standardy szybkiego ładowania czy upowszechnia się ładowanie indukcyjne. Xiaomi ostatnio pochwaliło się wraz z premierą Mi 9 najszybszą ładowarką indukcyjną na świecie, o mocy 20 W. Najnowszy flagowiec od Chińczyków obsługuje również technologię Quick Charge 4.0 – niestety, dołączana do niego ładowarka ma „tylko” 18 W. Xiaomi zapragnęło być niczym OPPO, które podbija świat smartfonów swoimi technologiami super szybkiego ładowania i rozpoczęło pracę nad własną. Jak im to wychodzi?
100% w 17 minut – czy to możliwe?
Lin Bin, czyli prezes chińskiego koncernu opublikował wideo przedstawiające działanie najnowszej wariancji na temat super szybkiego ładowania, nazywanej „Super Charge Turbo”. Ma ona zaoferować ładowanie z mocą do 100 W! Zapytacie, w ile możemy przy jej wykorzystaniu naładować smartfona z baterią o pojemności 4000mAh od 0 do 100%? W zaledwie 17 minut. Dla porównania, OPPO R17 Pro, który ma akumulator o wielkości 3700 mAh, zajmuje to 35 minut przy wykorzystaniu 55-watowego ładowania SuperVOOC flash charge.
Chiński gigant ma wkrótce ujawnić wszystkie szczegóły dotyczące technologii „Super Charge Turbo”.
Według dostępnych informacji, technologia, o której możecie przeczytać w tym newsie, nie będzie niestety wspierana przez niedawno wydane przez Xiaomi flagowce – Mi 9 oraz Mi Mixa 3 5G. Kwestią, o której można dyskutować jest schłodzenie urządzenia w trakcie ładowania z taką mocą. Na pewno nie będzie to najłatwiejsza rzecz, tak samo przewody i „kostki”, będą musiały zostać wykonane z wysokiej jakości materiałów, żeby nie ulec uszkodzeniu podczas procesu ładowania.
Była walka o cale, cyferki, liczbę aparatów czy wcięcie w ekranie. Czas na walkę o czasy ładowania? To się okaże.
Źródła: PhoneRadar, informacje prasowe