Już w momencie oficjalnej premiery Honora Play z GPU Turbo producent nie ukrywał, że technologia ta trafi również do innych smartfonów Huawei i Honor, w tym także tych, które są już dostępne na rynku. Dziś polski oddział Huawei poinformował, które modele otrzymają stosowną aktualizację i kiedy to nastąpi.
Pierwsze w kolejności są Huawei P20, Huawei P20 Pro, Huawei Mate 10 Pro i Huawei Mate RS – one dostaną GPU Turbo już w sierpniu 2018 roku. Następne w kolejce są Huawei P20 Lite, Huawei Mate 10 Lite i Huawei P Smart – ich właściciele mogą spodziewać się aktualizacji we wrześniu 2018 roku. Listę zamykają Huawei P10, Huawei P10 Plus, Huawei Mate 9 i Huawei Mate 9 Pro, które otrzymają update w październiku 2018 roku.
Jak widać, technologia GPU Turbo nie jest zarezerwowana wyłącznie dla flagowców, bowiem trafi ona również do niżej pozycjonowanych modeli, w tym nawet do Huawei P Smart (nie ukrywam, że jest to dla mnie spora, ale jak najbardziej miła niespodzianka). Jako właściciel Huawei Mate 9 troszkę jednak ubolewam, że ten smartfon dostanie aktualizację dopiero w październiku, ale najpewniej wynika to z faktu, iż zadebiutował on w 2016 roku, a więc już dość dawno i swoje odczekać musi.
Producent tego nie napisał, ale najpewniej powyższa lista jest już zamknięta, co oznacza, że m.in. Huawei P9 i Huawei P9 Plus nie otrzymają aktualizacji, o której mowa w tym artykule (wówczas na wykazie musiałby się też znaleźć Huawei Mate 8).
Przy okazji warto przypomnieć, że technologia GPU Turbo zwiększa wydajność przetwarzania grafiki o nawet 60%, przy jednoczesnym zredukowaniu zapotrzebowania procesora na energię o 30% (wartość maksymalna). Jak deklaruje producent, ma się to przełożyć na jeszcze wyższy komfort grania (w pierwszej kolejności zapewnione zostanie wsparcie dla dwóch tytułów: PUBG MOBILE oraz Mobile Legends: Bang Bang) oraz lepszą jakość odtwarzania materiałów z zakresu rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości. GPU Turbo zoptymalizuje również działanie nakładki EMUI.
*Na zdjęciu tytułowym Huawei P20 i Huawei P20 Pro (pod linkiem znajdziecie recenzję tego pierwszego i porównanie z tym drugim)
Źródło: informacja prasowa