Techland kończy z wydawaniem gier. Od teraz skupi się tylko na produkcji

Docierają do nas mało przyjemne informacje. Jeden z największych rodzimych wydawców, o bardzo bogatej historii, rezygnuje z wydawania gier firm trzecich i wszystkie siły przekierowuje na własne produkcje. Ma to pewien sens – tworzenie własnych tytułów gwarantuje z pewnością wyższy zarobek, a dystrybucja edycji pudełkowych na polskim rynku prawie w ogóle się nie opłaca. To koniec pewnej pięcioletniej przygody.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Pana Pawła Marchewkę, właściciela Techlandu, wydawanie gier pudełkowych nie jest głównym celem istnienia firmy. Przedsiębiorstwo w 2014 roku podjęło decyzję o wydawaniu tytułów pozostałych deweloperów, ale przestało się to zgadzać w tabelach opłacalności. Tym samym tegoroczna lista wydań została już zamknięta i ostatnimi grami, które dzięki Techlandowi znalazły się na rynku, pozostają Dirt Rally 2.0 oraz Metro: Exodus.

Ostatnia z dużych gier wydanych przez Techland, początkowo krytykowana przez wymóg korzystania z Epic Games Store, zamiast Steam, co oczywiście nie było zależne od wydawcy.

W planach Techlandu dalej pozostaje globalne wydanie najnowszej gry studia – Dying Light 2, a także strzelanki God’s Trigger tworzonej przez One More Level. Likwidacja dotyczy jedynie pudełkowych wersji gier innych wydawców. Tym samym, z naszą rodzimą firmą pożegna się 13 pracowników, a dział wydawniczy oficjalnie przestanie istnieć do końca bieżącego roku. Zmiany wpłyną na strukturę firmy, która w tej chwili prowadzi rekrutację tylko na stanowiska typowo deweloperskie, a obecna działalność w 100% skupiona będzie na produkcji wysokobudżetowych gier AAA.

Pan Paweł Marchewka przedstawił oficjalne oświadczenie:

„Po wielomiesięcznej analizie rynku rozpoczęliśmy proces wygaszania działalności polskiego wydawnictwa, który potrwa do końca roku 2019. Dotyczy to wyłącznie dystrybucji pudełkowych gier 3rd party na terytorium Polski. Od wielu lat lokalna dystrybucja pudełkowa nie stanowiła strategicznego obszaru działalności firmy, którym jest tworzenie najlepszych gier akcji AAA z otwartym światem.

Te zmiany nie mają żadnego wpływu na nasze globalne plany wydawnicze oraz proces produkcji dwóch gier AAA, w tym Dying Light 2. Nasza firma konsekwentnie rozwija się tworząc kolejne fantastyczne gry. Sprzedaż Dying Light nie tylko nie słabnie, ale w ostatnim roku była wyższa niż w poprzednim. Dying Light dociera do kolejnych grup graczy, którzy zadowoleni polecają go innym. To wszystko nas bardzo cieszy i utwierdza w przekonaniu, że obraliśmy dobry kierunek. Motywuje także do pracy nad tym, aby Dying Light 2 był najlepszą grą jaką stworzyliśmy do tej pory.

Dołożyłem osobistych starań, aby zadbać o interesy i zawodową przyszłość członków zespołu wydawnictwa polskiego, którzy kończą współpracę z Techlandem. Zaproponowane pakiety (również finansowe) znacznie wykraczają ponad standard rynkowy i obowiązujące prawo. Serdecznie dziękuję całemu zespołowi za lata wartościowej pracy.”

Techland zatrudnia teraz blisko 400 osób, a powyższa restrukturyzacja nie wpłynie w żadnym stopniu na proces produkcyjny kolejnej odsłony Dying Light. Zwolnione osoby nie brały udziału w przygotowywaniu tego tytułu.

To była krótka, pięcioletnia przygoda. Z drugiej strony, kto dziś kupuje pudełkowe wersje gier na PC? Nie pamiętam już nawet mojego ostatniego zakupu, nie mam napędu DVD, wszystko załatwiam tylko cyfrowo. Smutne to czasy, ale i tak nie mogę takiej gry potem sprzedać, więc po co mam zawalać pokój pudełkami? Rozumiem działania Techlandu i zastanawiam się, kiedy pozostali wydawcy pójdą tym śladem.

 

dzięki gamingsociety.pl