Sformułowanie „tani MacBook” brzmi jak oksymoron, ale Apple podobno ma pracować nad nową serią laptopów. Co ciekawe, mają one rywalizować z Chromebookami, chociaż mimo to nie należy nastawiać się na równie niskie ceny.
Laptopy Apple nie należą do tanich
Obecnie najtańszym laptopem w ofercie Apple jest MacBook Air z procesorem Apple M1, który został zaprezentowany w 2020 roku. W oficjalnym sklepie firmy Tima Cooka kosztuje on 5799 złotych za podstawową konfigurację z 8 GB RAM i dyskiem SSD o pojemności 256 GB. Owszem, jest drogo, ale z drugiej strony otrzymujemy świetnie wykonany sprzęt z genialnym układem Apple na pokładzie.
Jeśli chcemy jednak nowszy model, czyli MacBooka Air z Apple M2, to trzeba już szykować co najmniej 6299 złotych. A może 16 GB RAM zamiast skromnych 8 GB? Dopłata to aż 1200 złotych. Natomiast dla osób, które potrzebują większego ekranu niż 13 cali, przeznaczony jest model 15-calowy, który w najtańszym wariancie to wydatek aż 7299 złotych.
A co w sytuacji, gdy szukamy tańszego laptopa? Można sięgnąć po używanego MacBooka lub pozostaje kupić sprzęt z Windowsem lub Chromebooka. Apple stawia bowiem na klientów, którzy są w stanie wydać więcej pieniędzy na laptop, a resztę osób pozostawia Microsoftowi i Google. Ma to się jednak zmienić.
„Tanie” MacBooki w przyszłym roku
Jak wynika z najnowszych, nieoficjalnych informacji, Apple zamierza wejść na rynek „tanich” laptopów. Chociaż określenie „tani” może być tutaj przesadzone, bowiem z pewnością nie będziemy mieli do czynienia ze sprzętem z najniższej półki cenowej. Raczej będą to laptopy „tanie”, ale względem pozostałych MacBooków.
Szczegóły nie są jeszcze znane, ale podobno na celowniku Apple znajdą się Chromebooki i sektor edukacji. Oczywiście postawienie na edukację nie oznacza, że sprzęt ma być zarezerwowany wyłącznie dla szkół. Najpewniej będzie on dostępny dla wszystkich zainteresowanych klientów.
Dowiedzieliśmy się, że będzie to nowa, oddzielna seria MacBooków, która trafi do oferty obok serii Air i Pro. Obudowa nadal ma być metalowa, aczkolwiek będą to „inne materiały”. Koszt elementów mechanicznych, a także wielu innych części ma być niższy, co będzie jednym z czynników pozwalających na obniżenie ceny końcowej.
Podobno nowe, niedrogi MacBooki mają zadebiutować w drugiej połowie 2024 roku. Jaką cenę obstawiacie w Polsce? Może 3000 czy jednak 4000 złotych? Stawiałbym na drugą opcję, bowiem po prostu wydaje się być ona bardziej prawdopodobna.