Wiele osób może uważać, że blogera technologicznego ekscytują tylko drogie gadżety. I chociaż faktycznie trudno je nazwać nieinteresującymi, to na rynku pojawia się mnóstwo tańszych urządzeń, które również są w stanie przyciągnąć wzrok. Ten smartwatch jest inny niż wszystkie, a jego cena… zresztą sami zobaczcie.
Smartwatch inny niż wszystkie
Moje oczy widziały już niejeden zegarek. Prywatnie nie pochwalam kupowania badziewia za grosze z AliExpress, bo doskonale wiem, że to naprawdę badziew, który nie jest wart nawet tych kilkudziesięciu złotych. Zdecydowanie optuję za kupieniem markowego urządzenia, za które trzeba zapłacić więcej, szczególnie że często można natrafić na naprawdę dobre promocje na smartwatche znanych, renomowanych marek.
Mimo to nie ukrywam, że ten model przykuł moją uwagę, ponieważ oferuje on coś, czego nie widziałem w żadnym innym zegarku, a mianowicie wysuwany i obracający się o 120° aparat – jest on ukryty w module, przypominającym koronkę. Bynajmniej nie pełni jednak takiej roli – obok niego znajdują się dwa fizyczne, funkcjonalne przyciski.
Zaskakująca jest również rozdzielczość tego aparatu, bowiem ma on 2 Mpix. Jak na smartwatch to dużo – spodziewałbym się raczej VGA lub co najwyżej 1 Mpix. Oczywiście rozdzielczość nie świadczy o jakości – tutaj mimo wszystko trudno oczekiwać wysokiego poziomu, a co najwyżej znośnego bądź akceptowalnego, jeśli ktoś wykorzysta go do zrobienia zdjęcia „z ukrycia”, choć do rozmowy wideo też można.
Ten smartwatch można bowiem nazwać „smartfonem na nadgarstek”, ponieważ pracuje na systemie Android (choć producent podaje oznaczenie 10.1, a takiej wersji nigdy nie było) i można na nim zainstalować aplikacje ze Sklepu Play – do dyspozycji jest 64 GB lub nawet 128 GB pamięci wewnętrznej, jeśli klient zdecyduje się dopłacić. Pamięci operacyjnej są zaś 4 GB.
Pozostałe parametry też są całkiem niezłe, bo ekran (TFT) ma średnicę 1,43 cala i rozdzielczość 400×400 pikseli, a akumulator pojemność 800 mAh, a do tego smartwatch obsługuje GPS i łączność komórkową (można do niego włożyć kartę SIM w formacie nano). W ostatnim przypadku jest nawet mowa o wsparciu dla sieci 5G, ale osobiście jakoś trudno mi w to uwierzyć, szczególnie że w sekcji „specyfikacja” o 5G nie ma już mowy. Co natomiast zaskakuje, to brak NFC.
Ile kosztuje ten oryginalny smartwatch? Czy warto go kupić?
Urządzenie można kupić na platformie AliExpress – za ~530 złotych wersję z 64 GB wewnętrznej pamięci, a za ~710 złotych model ze 128 GB pamięci wbudowanej. Co ciekawe, cena nie zmienia się bez względu na to, czy wybierze się sam smartwatch, czy zestaw z dodatkowym paskiem i szkłem ochronnym.
Z jednej strony ~530 złotych za no name’a to zdecydowanie za wysoka cena, ale z drugiej na pierwszy rzut oka wydała mi się akceptowalna i nawet pomyślałem sobie, że fajnie by było zobaczyć, jak ten smartwatch sprawdziłby się na co dzień. Rozsądek jednak zwycięża, bo – jak wspomniałem – zdecydowanie rekomenduję sobie i wszystkim kupowanie markowych urządzeń. W końcu nie bez powodu mawia się, że chytry dwa razy traci – warto mieć to zawsze z tyłu głowy.