Każdy potrzebuje superbohatera. Wygląda na to, że aby zaistnieć na rynku tabletów internetowych, Toshiba zdecydowała się na wykreowanie postaci, która będzie reklamować jej produkty. TabletMan, bo o nim mowa, będzie twarzą japońskiego koncernu na rodzimym rynku. Jeśli kiedykolwiek wyjechałby za granicę, swoim wyglądem przyciągałby ciekawskie spojrzenia. Niczym bohater z filmu science-fiction, zbudowana z tabletów maskotka promuje markę i chwali oryginalność tabletów Toshiby.
Za stworzeniem TabletMana kryje się chęć ukazania przyszłości i pozwolenia każdemu na skosztowanie jej smaku. Odziany w czerń i tablety (jakkolwiek abstrakcyjnie to brzmi), superbohater przemierzał ulice japońskich miast umożliwiając przechodniom zagranie których wiadomości, które chcieliby przekazać swojemu 'ja’ w przyszłości. Jak zareagowalibyście, gdyby podczas spaceru minął Was tak niecodziennie ubrany człowiek?
Mam mieszane odczucia, jeśli chodzi o postać TabletMana. Czy w dzisiejszych czasach wielomilionowe koncerny potrzebują maskotki, by zainteresować klientów swoimi produktami? Czy nie wystarczy logo lub błyskotliwa kampania promocyjna? Dobry sprzęt nie potrzebuje reklamy, ponieważ wieści o nim rozniosą zadowoleni użytkownicy. Toshiba ma na swoim koncie kilka porządnych tabletów, ale do tytułu lidera rynku brakuje jej bardzo dużo.
via Tablet-News