Dawno nie było takich porządków w mobilnym sklepie dla iPhone’ów oraz iPadów. Zmiany najpierw dotkną deweloperów aplikacji, a potem zwykłych użytkowników.
Pierwsza zmiana to subskrypcje. Jasne, są w sklepie App Store od dawna, ale teraz będą wszędzie. Phil Schiller, szef działu Apple Store, zapowiedział już, że każdy deweloper aplikacji będzie mógł wprowadzić zamiast początkowej opłaty za grę czy program miesięczny abonament. Kwoty mają różnić się w zależności od regionu czy rodzaju aplikacji. Czyżbyśmy zatem mieli odejść zupełnie od standardowych opłat za aplikacje na rzecz stałego abonamentu?
Z punktu widzenia użytkowników nie jest to dobra wiadomość. Ostatecznie bowiem będziemy płacić więcej, z czego ucieszy się Apple i deweloperzy, zamiast raz a dobrze – jak jest teraz.
Ale Apple oprócz wyciskania kasy z klientów chce zarabiać również na deweloperach. Według ostatnich doniesień firma planuje wprowadzenie reklam w wynikach wyszukiwania. Oznacza to, że jeżeli będziemy szukać jakiejś aplikacji w App Store, wpisując jej nazwę bądź atrybuty – jako pierwsze pojawią się wyniki sponsorowane. Zdaniem Schillera mechanim ma być
sprawiedliwy zarówno dla [dużych] deweloperów, jak i indie deweloperów
Zobaczymy, jak to się sprawdzi w praktyce. Zmiany zostaną wprowadzone najprawdopodobniej po konferencji WWDC 2016, która będzie miała miejsce już w przyszłym tygodniu.
Źródło: The Verge