Trochę ponad miesiąc temu światem obiegła informacja o aktualizacji urządzeń z Windows Phone do wersji 8.1. Jak doskonale wiecie, Kuba nie tak dawno przedstawił Wam najważniejsze cechy i zmiany, jakie zaistniały w systemie mobilnym od Microsoftu. Było ich sporo i sam producent nie był w stanie wyłapać wszystkich błędów swojego dziecka od razu. Jak się okazuje nie zostawił on użytkowników na pastwę losu. Miesiąc później, na kanale Twittera Joe Belfiore ogłosił, że dostępny jest update. Co wnosi?
Zanim przejdę do konkretów, przypomnijmy sobie co wniosła pierwsza wersja Windows Phone 8.1. Po krótce, Microsoft wprowadził między innymi transparentne kafelki, które w tle mogły posiadać tapetę, klienta głosowego – Cortanę, centrum powiadomień oraz kilka mniejszych usprawnień designu. Oczywiście coś za coś, każde zmiany systemu wymagają zużycia zasobów urządzenia. Wraz z tym rośnie zapotrzebowanie na energię. Nie inaczej było w przypadku tej aktualizacji. Urządzenie po update’cie połykało w zastraszającym tempie baterię. Na szczęście na ratunek przyszedł nasz główny bohater wpisu.
Update o numerze 8.10.12382.878 dostępny jest poprzez kanał Preview for Developers, a jego instalacja możliwa będzie tylko dla użytkowników deweloperskiej wersji softu. Aby móc skorzystać z tego udogodnienia należy pobrać aplikację (o tej samej nazwie co kanał) przygotowaną przez Microsoft, specjalnie na potrzeby aktualizacji. Najwyraźniej gigant z Redmond widząc problemy z baterią, postanowił zmienić ten stan rzeczy wprowadzając łatkę, która dodatkowo wprowadza kilka mniej znaczących usprawnień pracy samego systemu.
Mam wrażenie, że Microsoft odkąd stał się pełnoprawnym właścicielem Nokii, czyli największego udziałowca urządzeń z Windows Phone na pokładzie, zaczął bardzo mocno starać się o względy użytkowników swoich urządzeń. Nic dziwnego, Finowie mieli swoje uznanie w świecie technologii mobilnych. Microsoft to potentat jeśli chodzi o desktopy, ale już na sprzęcie przenośnym mało kto kojarzy firmę z Redmond. Ten stan rzeczy poprawić ma zmiana polityki wewnątrz firmy. Czy się to powiedzie, przekonamy się już wkrótce. Póki co na rynku królują urządzenia z logo Nokia, i to one generują niemal cały zysk z urządzeń z mobilnymi kafelkami.
Źródło: slashgear.com, Twitter.com