Po długich miesiącach oczekiwań tabletowe wcielenie Surgeon Simulator zadebiutowało wreszcie w internetowym sklepie App Store, pozwalając użytkownikom iPada jeszcze raz wcielić się w rolę najbardziej nieudolnego chirurga świata.
Dla tych, którzy przegapili krótki, aczkolwiek burzliwy okres popularności tego tytułu – szybkie wyjaśnienie: Surgeon Simulator to gra, która zyskała zaskakująco duże rzesze fanów za sprawą absurdalnie wręcz niewygodnego sterowania, dzięki któremu niemal każda próba uratowania leżącego na stole pacjenta kończyła się dość makabrycznym fiaskiem. Narzędzia chirurgiczne zgubione w ciele pacjenta czy organy wewnętrzne wypadające z nieporadnych dłoni chirurga wprost na podłogę, były w niej na porządku dziennym, co najwyraźniej bardzo pyrzpadło do gustu internautom, którzy chętnie umieszczali zapisy swoich operacji w serwisie Youtube. Tabletowa wersja gry wprowadza co prawda nowy system sterowania, przystosowany do ekranów dotykowych (w skrócie: jednym palcem trzymamy narzędzie, drugim zaś obracamy je w wybranym kierunku), ale na szczęście nadal mamy tu do czynienia z podobnym poziomem sympatycznej niezdarności, jaki cechował oryginał. Fanów gry ucieszy natomiast wiadomość, że najnowsza odsłona przynosi ze sobą kilka ciekawych nowinek, z których najważniejszymi są dwa nowe rodzaje operacji: okulistyczna i dentystyczna.
Gra Surgeon Simulator dostępna jest do nabycia w internetowym sklepie App Store za kwotę 5,49 euro. Jak na razie nie wiadomo, czy tytuł ten zagości również na pozostałych platformach.