Sunac China, chiński deweloper budowlany, zainwestuje w LeEco łącznie 2,2 miliarda dolarów. Firma bardzo potrzebuje tych pieniędzy, ponieważ ostatnio, przez nie do końca przemyślane decyzje, znalazła się w dość niekorzystnym położeniu.
LeEco (dawniej LeTV) jest bardzo ambitną firmą. W swoim portfolio posiada wiele różnych produktów: od usług telewizyjnych (nazywana jest nawet z tego powodu chińskim Netflixem), przez telewizory i smartfony, aż po autonomiczne samochody. Przedsiębiorstwo w ostatnim czasie bardzo szybko się rozwijało. Niestety, czyniło to w sposób nie do końca kontrolowany i dlatego znalazło się dość niekorzystnym położeniu.
Chińczycy „weszli” nawet ostatnio na rynek amerykański, jednak wkrótce potem przyznali, że są w „tarapatach”. Zachowywali się bowiem zbyt ambitnie i po prostu zabrakło im pieniędzy na dalszy rozwój. M.in. dlatego (podobno – nie jest to oficjalna informacja) pracę miało stracić 1400 osób, zatrudnionych w tej firmie.
Jeszcze w zeszłym (2016) roku, LeEco udało się pozyskać fundusze w wysokości 600 milionów dolarów. Była to jednak kropla w morzu potrzeb. Teraz poinformowano, że chiński deweloper budowlany, Sunac, zainwestuje w przedsiębiorstwo łącznie 2,18 miliarda dolarów (przejmie pakiety akcji w kilku spółkach zależnych, odpowiedzialnych za różne produkty). Taki zastrzyk gotówki powinien pomóc stanąć Chińczykom na nogi.
Przy okazji warto przypomnieć, że nie tylko LeEco chciało „za dużo za szybko”. Xiaomi również ostatnio przyznało, że „rozwijało się za szybko” i zmuszone jest do reorganizacji swojego podejścia do biznesu.
Źródło: Reuters