Mimo iż Steve Wozniak jest jednym ze współzałożycieli Apple, to dość często zdarza mu się krytykować działania firmy z Cupertino. Tym razem oberwało się iPhone’owi 13.
Świetny smartfon, ale bez rewolucji
Najnowsze smartfony w portfolio Apple z pewnością są bardzo dobrymi urządzeniami. Potwierdza to wysoka ocena wystawiona przez Andrzeja – iPhone 13 Pro otrzymał aż 9,5 pkt na 10 możliwych. Z kolei iPhone 13 mini może pochwalić się oceną 8,8 pkt.
Co jest więc złego w iPhone’ach 13? Przede wszystkim niewielka liczba zmian względem poprzedników. Owszem, wprowadzono lepsze kamery, nieznacznie zmniejszono notcha i wydłużono czas pracy na baterii, a do tego na pokładzie znalazł się jeszcze potężniejszy procesor. To jednak stanowczo za mało, aby mówić o widocznych zmianach.
Zabrakło przynajmniej jednej dużej funkcji, która pozwoliłaby Apple wyprzedzić konkurencję. Mamy do czynienia ze świetnymi smartfonami, ale nudnymi i nie wprowadzającymi oczekiwanej rewolucji, mogącej pchnąć cały rynek do przodu.
Steve Wozniak nie odróżnia iPhone’a 13 od starszego modelu
Współzałożyciel Apple, Steve Wozniak, z pewnością znacząco wpłynął na rynek komputerów osobistych. Co więcej, biorąc pod uwagę jego udział w powstaniu jednej z najpotężniejszych firm IT, można stwierdzić, że odmienił wiele segmentów całej branży.
Mimo iż to właśnie dzięki niemu możemy dzisiaj korzystać z wielu produktów Apple, to Wozniakowi zdarza się krytykować politykę Apple. W udzielonym niedawno wywiadzie stwierdził, że nie potrafi odróżnić iPhone’a 13 od iPhone’a 12.
Steve Wozniak zauważył, że chociażby oprogramowanie na najnowszym smartfonie Apple dostępne jest również na poprzednich modelach. Ponadto jeden z bardziej rozpoznawalnych inżynierów dodał, że martwi się o rozmiar „Trzynastek”.
Mając oba smartfony w dłoniach – iPhone’a 13 i 12 – Steve Wozniak z pewnością potrafiłby wskazać, który model jest tym nowszym. Wspomnianą wypowiedź należy raczej traktować jako sygnał, że kolejne generacje urządzeń Apple często nie wnoszą znaczących zmian.
Należy tutaj zauważyć, że współzałożyciel Apple nie jest zwolennikiem częstego wymieniania urządzeń. Według niego przesiadka na nowszy model, gdy starszy wciąż sprawuje się dobrze, nie ma większego sensu. Na przykład kiedyś przyznał, że nie zamierza kupować iPhone’a X, ponieważ używany wówczas przez niego iPhone 8 wciąż mu wystarcza.
Trzeba przyznać, że Steve Wozniak ma sporo racji, zarówno w kwestii „Trzynastek”, jak i ogólnego pędu związanego z kupowaniem co roku nowych generacji tego samego smartfona, które często nie wnoszą odczuwalnego postępu. Jego wypowiedzi można więc uznać za głos rozsądku.