Play ma powody do zadowolenia. Nadeszła długo wyczekiwana stabilizacja: jeśli ktoś przenosi numer sieci komórkowej, to najczęściej właśnie do Fioletowych.
Migracje z Play, Plusa, Orange i T-Mobile
Szybki rzut okiem na statystyki przenoszenia numerów daje wgląd w to, któremu operatorowi komórkowemu wiedzie się w Polsce najlepiej, a który musi pogodzić się ze stratą klientów.
W III kwartale 2024 roku na przeniesienie numeru zdecydowano się łącznie w przypadku 370670 numerów. Liczba ta odnosi się do numerów komórkowych. Przeniesienie numeru stacjonarnego dotyczyło ponad 59 tysięcy przypadków.
Jeśli chodzi o numery komórkowe, odnotowano pewien wzrost. W II kwartale roku podobne decyzje podjęto w kontekście 337890 numerów. Różnica wynosi więc prawie 33000 „na plus”.
Zostawiają zielone, idą w fioletowe
Interesująco przedstawiają się dane dotyczące tego, skąd migrowali klienci i do kogo, a które pochodzą z Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Otóż podsumowanie wygrywa Play, z bilansem 11841 numerów powyżej kreski. To jedyny operator, któremu poszło tak dobrze.
Orange Polska w wyniku przenoszenia w tym samym czasie straciło 2665 użytkowników kart SIM, a T-Mobile – 11561. Największy odpływ klientów zaliczył Plus, żegnając się z 24079 klientami. Co prawda nie jest to tak duża strata jak w przypadku okresu od stycznia do marca (gdy Plus wysłał ostatnie wiadomości do prawie 37 tysięcy klientów), ale wciąż dotkliwa.
Polkomtel próbuje zachęcać nowych klientów do przenoszenia numerów do Plusa – i robi to dość bezpośrednio, organizując różne akcje promocyjne z wieloma gigabajtami do zgarnięcia. Jednak zwykle wiąże się to z opłaceniem jakiejś usługi, a klienci po prostu woleliby tańsze taryfy podstawowe, a nie tysiące gigabajtów, których i tak nie będą w stanie zużyć w wyznaczonym czasie (patrz: promocja z Lidlem).
Do tego zapewne dochodzi jeszcze kwestia zasięgu lub jego braku, ale to akurat jest czynnik bardzo specyficzny dla konkretnych miejsc.