Właściciele samochodów Tesli mogą liczyć na naprawdę dobre wsparcie ze strony producenta. Otrzymują oni bowiem aktualizacje oprogramowania, które przynoszą nowe funkcje, wyższy poziom bezpieczeństwa, a nawet poszerzają bibliotekę dostępnych gier. Niebawem osoby jeżdżące Teslami będą mogły wykonać „większą aktualizację”, tym razem sprzętową.
Autorski układ Tesli może zapewnić wyższą wydajność także w już sprzedanych autach
Do tej pory układ przeznaczony był wyłącznie do montowania w nowo wyprodukowanych samochodach. W związku z tym, osoby chcące w niedalekiej przyszłości zyskać chociażby lepsze funkcje autonomicznej jazdy, musiały sięgać wyłącznie po najnowsze modele amerykańskie producenta. Niebawem jednak ma to się zmienić.
Elon Musk, pełniący rolę CEO Tesli, zapowiedział, że prawdopodobnie pod koniec tego roku firma uruchomi program modernizacji. W ramach specjalnej akcji Tesla będzie świadczyć usługę zwiększenia sprzętowych możliwości starszych modeli. Właściciele będą bowiem mogli zdecydować się na bezpłatną wymianą chipa poprzedniej generacji na zupełnie nowy układ.
Tesla ze świetnymi wynikami: duży wzrost produkcji w drugim kwartale 2019 roku
Trzeba przyznać, że jeśli Elon Musk faktycznie zdecyduje się zrealizować program bezpłatnej wymiany chipa na nowszy, to będzie to wyjątkowa akcja w świecie motoryzacji. Większość producentów nową technologię ogranicza wyłącznie do najświeższych generacji w ofercie i nie prowadzi podobnych akcji modernizacji.
Potencjał w autorskim chipie jest naprawdę spory
Tesla autorskich chipem pochwaliła się pod koniec kwietnia. Dowiedzieliśmy się wówczas, że nowy układ zbudowany jest z 6 miliardów tranzystorów i charakteryzuje się nawet 21 razy większą wydajność niż wcześniej stosowany czip Nvidii. Mimo odczuwalnego wzrostu mocy, cena ma być o około 20% mniejsza. Co więcej, pobór prądu jest tylko trochę większy, więc nie należy obawiać się negatywnego wpływu na zasięg Tesli.
Czip został zaprojektowany przez Teslę, ale jego produkcją zajmuje się Samsung. Został on stworzony z myślą o obsłudze jazdy autonomicznej, a także systemów wsparcia kierowcy. Jeśli chodzi o budowę, to układ wykonany jest w technologii 14 nm. Składa się on z dwunastu rdzeni ARM A72, które osiągają taktowanie 2,2 GHz.
Firma z pewnością liczy, że jego wdrożenie pozytywnie przełoży się na sprawność już obecnych systemów wsparcia, a także przyszłych rozwiązań, podnoszących poziom autonomiczności. Warto mieć na uwadze, że komputery z nowym układem tworzone są zgodnie z zasadami redundancji, aby w razie problemów jednego modułu, mógł go zastąpić drugi.
źródło: The Verge