Za każdym razem, gdy Apple ogłasza premierę swojego kolejnego urządzenia, na długo przed wystawieniem go na półki sklepowe ustawiają się długie, wręcz masakrycznie długie kolejki. Także i tym razem – w momencie rynkowej premiery iPada 2 – ustawiła się wielka kolejka, na czym jedna z nowojorskich studentek postanowiła zarobić.
Na 41 godzin przed otwarciem sklepu Apple ustawiła się w kolejce. Jej zamiarem wcale nie było jak najwcześniejsze wejście w posiadanie iPada 2. Stwierdziła, że premiera tego urządzenia jest doskonałą okazją, żeby zarobić „kilka groszy”. Przez dwie noce, w sumie, spała nieco ponad trzy godziny. Ale opłacało się.
Zdeterminowanym klientem, który postanowił zapłacić Amandzie za pierwsze miejsce w kolejce okazał się Hazem Sayed – deweloper aplikacji. Nie straszne mu było zapłacenie 900 dolców za miejsce i minimum 499 dolców za iPada 2 (minimum, bo to najtańsza wersja – 16GB WiFi).
Poświęcić 41 godzin na to, by zarobić 900 dolarów? Prawie 22 dolary za godzinę… Przyznajcie sami, że zrobiła niezły interes ;)
A tu możecie przekonać się jak długie potrafią być kolejki w oczekiwaniu na produkty Apple: