Segment smartwatchy nie jest miejscem, gdzie dochodzi do rywalizacji na śmierć i życie. Konkurencja na tym polu jest zdecydowanie mniejsza i funkcjonują tam tylko ci producenci, którym naprawdę zależy na tym rynku. Faktem jednak jest, że pozostali gracze mogą tylko pozazdrościć wyników, jakie udaje się osiągnąć Apple.
Jak wynika z wyliczeń Strategy Analytics, w trzecim kwartale 2018 roku na nadgarstki klientów trafiło w sumie 10 milionów smartwatchy. To sporo, biorąc pod uwagę fakt, że rok temu, w trakcie trzeciego kwartału 2017 roku, kupiono zaledwie 6 milionów inteligentnych zegarków. Oznacza to, że rok do roku sprzedaż tych urządzeń wzrosła aż o 67%!
Najbardziej na tym skorzystało Apple, które w ciągu trzech miesięcy dostarczyło do rąk klientów 4,5 miliona Apple Watchy. Nietrudno więc policzyć, że jest to blisko połowa (45%) całości – konkurencja może tylko pozazdrościć takiego wyniku. Tym bardziej, że jest on lepszy niż wyniki trzech następnych producentów razem wzięte!
Na drugim miejscu według Strategy Analytics znajduje się Fitbit, który od lipca do września sprzedał 1,5 miliona smartwatchy. Trzecia lokata przypadła Samsungowi – Koreańczycy dostarczyli do rąk klientów 1,1 miliona inteligentnych zegarków. Ostatnim wymienionym z nazwy producentem jest Garmin z wynikiem 0,8 miliona sprzedanych urządzeń. Razem jest to 3,4 miliona smartzegarków, czyli nadal o ponad milion mniej niż w przypadku Apple Watcha! Pozostałe firmy sprzedały 2,1 miliona smartwatchy.
Przy okazji warto jednak zauważyć, że chociaż Apple może pochwalić się największą sprzedażą, to jednocześnie musi pogodzić się z utratą udziałów w ogólnej sprzedaży – w trzecim kwartale 2017 roku, czyli rok temu, miało aż 60% (vs 45% w Q3 2018). Owe 15% w całości podkradł koncernowi z Cupertino Fitbit, któtego udziały w analogicznym okresie rok wcześniej wynosiły okrągłe… zero procent.
Źródło: Strategy Analytics