Spotify chciałoby, żeby różnice między aplikacją mobilną a doświadczeniem płynącym z użytkowania programów na komputerach, były jak najmniejsze. Dlatego przebudowano interfejs serwisu w wersji desktopowej.
Bardziej przejrzysta aplikacja desktopowa
Spotify poświęciło ostatnie miesiące na testy, badania i rozmowy z użytkownikami, by dokonać możliwie najlepszych zmian w wyglądzie interfejsu aplikacji na pulpicie oraz odtwarzacza sieciowego. Ma on wzbudzać skojarzenia z edycją Spotify na smartfony i tablety, która również ostatnio doczekała się lekkiego odświeżenia.
Twórcy programu skupili się na kilku usprawnieniach, na przykład funkcja „Szukaj” powędrowała na lewą stronę ekranu głównego (zamiast pola w górnym pasku programu). Poza tym, uproszczono przechodzenie do radia danego utworu lub artysty. Nowy wygląd zyskały także profile słuchaczy. Dzięki nim, możemy teraz poznać ulubionych artystów i utwory obserwowanej przez nas osoby.
Łatwiejsze zarządzanie playlistami
Jeśli ktoś próbował kiedykolwiek edytować większą playlistę na Spotify, wie, że nie było to zbyt komfortowe. Teraz użytkownicy mogą swobodnie nadawać opisy swoim składankom, dodawać zdjęcia główne czy przeciągać utwory między playlistami. Zwłaszcza to ostatnie narzędzie sprawdzi się znakomicie przy zarządzaniu większą liczbą playlist.
Do tego dochodzi jeszcze możliwość edycji kolejki odtwarzania czy nowe opcje sortowania treści w „Twojej bibliotece” za pomocą nowego rozwijanego menu w prawym górnym rogu, i okaże się, że Spotify stało się nagle całkiem przyjemnym narzędziem dla maniaków porządkowania cyfrowych zbiorów muzycznych.
Ważną zmianą jest także to, że subskrybenci wersji Premium otrzymają możliwość pobierania ulubionej muzyki i podcastów oraz dostęp do odtwarzacza Offline.
Nowy wygląd Spotify na komputery stacjonarne i strony internetowe zostanie udostępniony wszystkim użytkownikom w ciągu kilku tygodni.