Im bliżej debiutu Xiaomi 12 Ultra, tym więcej pojawia się przedpremierowych informacji na jego temat. Nie wszystkie są jednak tak samo spektakularne. Okazuje się bowiem, że specyfikacja tego flagowca nie będzie w 100% flagowa, ale – co ciekawe – nie wszyscy powinni na to narzekać.
Specyfikacja Xiaomi 12 Ultra nie do końca będzie flagowa
Xiaomi 12 Ultra wyznaczy nową jakość we flagowcach Xiaomi, ponieważ jako pierwszy model w ofercie tego producenta będzie miał aparat z logo Leica, jak w przeszłości smartfony Huawei z serii P i Mate (począwszy od Huawei P9 i Mate 9). Wciąż nie wiadomo, ile wkładu wniesie niemiecka marka, ale ile by go nie było, taka współpraca wznosi high-endy Xiaomi na wyższy poziom, w tym także wizerunkowo.
O ile pod względem możliwości fotograficznych Xiaomi 12 Ultra (prawdopodobnie) nie zawiedzie (ostateczny werdykt wydamy, kiedy tylko smartfon trafi w nasze ręce), o tyle pod innym niektórych może rozczarować. Okazuje się bowiem, że topowy model w ofercie Xiaomi ma obsługiwać ładowanie przewodowe „jedynie” o mocy 67 W, podobnie jak wielokrotnie tańsze modele z serii Redmi.
Z jednej strony to rozczarowująca wiadomość, ponieważ nawet (m.in.) Redmi Note 11 Pro+ można ładować przewodowo z mocą aż 120 W, a Xiaomi 12 Ultra będzie trzy razy droższy! Z drugiej nie wszyscy powinni narzekać, gdyż wciąż panuje obiegowa opinia, że szybkie ładowanie „zabija” akumulator, choć w rzeczywistości testy producentów wskazują, że jego degradacja wcale nie przebiega szybciej niż w przypadku baterii ładowanych wolniej (tj. z mniejszą mocą).
Trzeba bowiem zauważyć, że w rzeczywistości smartfony są ładowane z maksymalną mocą tylko przez krótki czas, na samym początku. Później moc ładowania jest zmniejszana. Jednocześnie dzięki zastosowaniu innowacyjnych technologii, jak na przykład większej liczby miejsc „wprowadzania” prądu do akumulatora, cały proces przebiega szybciej i jest bardziej efektywny (oraz przy okazji ogranicza degradację pojemności ogniwa).
Mimo wszystko, przynajmniej na materiałach marketingowych, Xiaomi 12 Ultra nie będzie „błyszczał” tak samo jak smartfony, które można ładować z mocą 120 W. Za to jednak pochwali się wsparciem dla ładowania indukcyjnego o mocy 50 W – tą technologią mogą się poszczycić jedynie wybrane modele z portfolio producenta.
Specyfikacja Xiaomi 12 Ultra – co jeszcze zaoferuje?
O ile do obsługiwanej mocy ładowania przewodowego można mieć pewne zastrzeżenia, o tyle do pozostałej specyfikacji smartfona już trudno je mieć. Przedpremierowo dowiedzieliśmy się bowiem, że specyfikacja Xiaomi 12 Ultra ma obejmować również topowy procesor Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1, od 8 GB do 12 GB RAM LPDDR5 i od 256 GB do 512 GB pamięci flash typu UFS 3.1.
Ponadto w smartfonie zostanie umieszczony 6,7-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości WQHD+ z matrycą LTPO i funkcją odświeżania obrazu z częstotliwością 120 Hz oraz akumulator o pojemności 4800 mAh. Urządzenie wyjedzie z fabryki z preinstalowanym systemem Android 12 i MIUI 13.
Na koniec zostawiliśmy najciekawsze, czyli specyfikację aparatów. Na przodzie Xiaomi 12 Ultra znajdzie się aparat o rozdzielczości 20 Mpix, natomiast na tyle zestaw:
- główny 50 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu,
- 48 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym,
- 48 Mpix o budowie peryskopowej z 5x zoomem optycznych,
- laserowy autofokus i czujnik ToF.
Premiera Xiaomi 12 Ultra została zapowiedziana na lipiec 2022 roku. Cena jeszcze nie jest znana, ale smartfon z dużym prawdopodobieństwem będzie droższy niż Mi 11 Ultra, który w Europie kosztował od 1199 euro, a w Polsce od 5699 złotych.