Zasady projektowania smartfonów Sony zgodnie z filozofią OmniBalance mają tak długą historię, że z trudem przypominamy sobie wcześniejsze wzornictwo firmy. Design Sony jest aż do przesady konsekwentny, przez co poszczególne modele nawet trudno od siebie odróżnić. To może się zmienić.
Pięć lat – tyle czasu Sony nie dokonywało żadnych znaczących zmian we wzornictwie swoich smartfonów. W przemyśle mobilnym to niemal wieczność. Firma uparcie trzyma się zrębów swojego projektu sprzed lat, co roku prezentując smartfony, które różnią się głównie podzespołami i możliwościami aparatu – jednak ilość miejsca nad i pod ekranem zawsze była przedmiotem żartów.
Co prawda OmniBalance można kochać lub nienawidzić, jednak trzeba trzeźwo spojrzeć na sprawę – czas smartfonów, w których ramki są sporej wielkości, przemija. Ktoś w Sony musiał pójść po rozum do głowy, bo od jakiegoś czasu na forach internetowych przebąkuje się o znaczących zmianach we wzornictwie kolejnych smartfonów Japończyków. Nowy projekt ma się podobno nazywać Mirai i przedstawiać kompletnie nową filozofię budowy smartfonów Sony.
Forumowe fantazje to jedno, ale konkretne zapowiedzi firmy to drugie. Kenichiro Hibi, który jest dyrektorem zarządzającym Sony na Indie, powiedział w wywiadzie dla Indian Express, że firma przygotowuje się do wprowadzenia nowego języka projektowania dla swoich produktów:
„OmniBalance Design będzie nadal wykorzystywany, dopóki seria „X” będzie dostępna na rynku. Jednocześnie planujemy wprowadzenie produktów nowej generacji, i możecie spodziewać się kompletnie nowego wzornictwa tych urządzeń.”
Co prawda Hibi nie wchodził w szczegóły, to dał do zrozumienia, że firma nie jest ślepa na obecne bezramkowe trendy. Nawet HTC, które do tej pory było równie konserwatywne, chyba zaczęło coś „trybić”. Oby świadomość tego, że konsumenci rzeczywiście lubią nie tylko duże ekrany, ale też duże ekrany w małych ramkach, wpłynęła na Sony tak, by w końcu wypuścili smartfon, który… nie będzie wyglądał jak Sony.
W sieci aż roi się od grafik, prezentujących, czego życzyliby sobie fani marki. To kolejny dowód na to, że firmie potrzebne jest odświeżenie swoich produktów.
Sony ma pewną tradycję, jeśli chodzi o prezentowanie swoich nowych sprzętów – robi to dwa razy w roku: podczas Mobile World Congress odbywających się na początku roku oraz na targach IFA pod koniec lata. Chociaż więc nie ma absolutnie żadnych przesłanek co do daty premiery smartfonów Sony ze zmienionym designem, to można „wyskoczyć” ze śmiałym przypuszczeniem, że nowa generacja naprawdę bezramkowych telefonów z Japonii, pojawi się w lutym 2018 roku.
Liczę na to. Proszę. Błagam.
źródło: Indian Express przez phoneArena
grafiki: Benjamin Geskin, Wccftech