Nie ma co ukrywać – branża gier mobilnych to najbardziej dochodowy kawałek tortu, niezależnie od tego jak bardzo chcielibyśmy zaklinać tę rzeczywistość. Nic więc dziwnego, że i Sony spróbuje zarobić na niej trochę pieniędzy. Udało się gładko wejść w wirtualną rzeczywistość i rynek pecetów, więc także gry mobilne nie powinny stanowić żadnego problemu.
Jim Ryan, czyli człowiek-ekspansja
Gdy Shawn Layden schodził z pozycji lidera Sony Interactive Entertainment, z pewnością nie spodziewał się tak wielkich zmian w PlayStation. Jim Ryan sukcesywnie otwiera japońską korporację na kolejne rynki poprzez udostępnianie istniejących już gier na komputerach PC, przygotowanie nowej generacji PlayStation VR, całkowitą reorganizację subskrypcji PlayStation Plus oraz intrygującą ekspansję w kierunku gier-usług oraz właśnie branży mobilnej.
Pierwszym krokiem w tym kierunku jest zakup Savage Game Studios, firmy założonej w 2020 roku przez niejakiego Michaila Katkoffa. Ekipa nie ma żadnej gry na koncie, lecz z pewnością potrafiła sprzedać swoją wizję Sony. Jak inaczej wyjaśnić fakt, że studio jako pierwsze dołączy do mobilnej dywizji PlayStation Studios, niezależnej od gigantów tworzących produkcje na stacjonarne konsole?
W obecnej chwili, Sony zdradziło jedynie fakt, iż Savage Game Studios pracuje obecnie nad wysokobudżetową, mobilną grą-usługą ze znamionami gry akcji. Nawet troszeczkę mnie ciekawi to, jak według PlayStation może wyglądać mobilna produkcja z nieograniczonym zasobem pieniędzy. Czy mówimy o jakości Apex Legends Mobile oraz Diablo Immortal, czy może Jima Ryana interesuje projekt o jeszcze większej skali?
Ciekawy rok dla Sony
Choć maszyna wydawnicza PlayStation Studios wydaje się znacznie lepiej naoliwiona od tej w Microsofcie, ciągle możemy mówić o nieco słabszym roku w wykonaniu ekipy Jima Ryana. Po Horizon: Forbidden West oraz Gran Turismo 7 na przełomie lutego i marca, następnym dużym wydawnictwem od Sony będzie God of War: Ragnarok, zapowiedziany w tej chwili na 9 listopada 2022 roku. Nie należy też zapominać o remake’u The Last of Us: Part I, który zawita już 2 września 2022 roku, ekskluzywnie na PlayStation 5.
W międzyczasie, zaliczyliśmy też dwa intrygujące debiuty na pecetach – God of War (2018) w styczniu oraz Marvel’s Spider-Man Remastered (2020) w sierpniu, które znalazły rzeszę graczy pomimo dość zaporowych cen, jak na zwyczaje komputerowców. Wiemy również, że powstają porty Uncharted: Legacy of Thieves Collection i Marvel’s Spider-Man: Miles Morales, nie wspominając o nieogłoszonych jeszcze Returnal oraz Sackboy: Wielka Przygoda, które wyciekły chwilę temu. Choć fani zupełnie nowych gier mogą tu narzekać najbardziej, trudno powiedzieć, że w Sony nie dzieje się zupełnie nic.
Czy Sony poradzi sobie równie dobrze na rynku gier mobilnych? To pokaże wyłącznie upływający czas oraz następne ogłoszenia. Ja tylko zwrócę uwagę, że PlayStation miało już świetny projekt oparty o smartfony – PlayLink! To z niego zrodziły się chociażby Wiedza to Potęga (2017) czy To jesteś TY! (2017), które do dzisiaj przyciągają mnóstwo fanów interaktywnych zabaw na konsolach i urządzeniach mobilnych. PlayStation też nie kupuje byle jakich studiów do portfolio, a to oznacza iż Savage Game Studios musi mieć jaką konkretną wizję, która porwała Jima Ryana.
Krótko mówiąc – zobaczymy! A tymczasem, powoli czekamy na ogłoszenie tegorocznego PlayStation Showcase. Coś mi podpowiada, że to już najwyższy czas. W końcu poprzednia konferencja odbyła się niemalże rok temu, na początku września!