Tegoroczne targi IFA dla wielu analityków i obserwatorów branży zostały określone jako spore rozczarowanie. Brakło tego, co przyciąga największą uwagę do tego typu imprez, czyli hucznych premier potencjalnych wielkich hitów sprzedażowych. Nie inaczej do targów podeszło Sony, które poza Xperią 5 pokazało sprzęty dedykowane raczej wąskiemu gronu odbiorców. Jako że kilka z nich zasługuje na szerszy komentarz, zapraszam do lektury.
Xperia 5 – mniejsza obudowa, (niemal) te same możliwości
Urządzeniem, które miało skupić na sobie uwagę podczas konferencji, a następnie wystawy zorganizowanej przez Sony, był smartfon Xperia 5, czyli młodsza i mniejsza siostra Xperii 1. Jej dokładną specyfikację przedstawiłem tutaj, dlatego w tym miejscu podzielę się tylko osobistymi odczuciami z korzystania ze zminiaturyzowanej Xperii.
A te są wyjątkowo pozytywne. Zmniejszona obudowa sprawia, że smartfon bardzo pewnie leży w dłoni, a elegancki design powoduje, że chce się po niego sięgać często. Zastosowane proporcje ekranu – 21:9 z pewnością wymagają przyzwyczajenia i nie wszystkim przypadną do gustu od pierwszego wejrzenia. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji zakupowej dotyczącej flagowego smartfona sugeruję jednak osobiście sprawdzić, czy taki rozmiar nie jest czasem tym optymalnym, wszak wiadomo, że komfort użytkowania telefonu jest najważniejszy. Być może to właśnie piątka od Sony okaże się tym, z którego będzie się korzystało najlepiej.
O wydajność, jak to we flagowcach, nie ma najmniejszych powodów do obaw, zastosowane podzespoły to ścisły rynkowy top. Podobnie o możliwości fotograficzne – trzy bardzo przydatne obiektywy pozwolą na dobranie kadru do fotografowanej sceny. Warto również wspomnieć o autorskiej technologii Eye AF, która potrafi wykryć oko fotografowanej osoby i tak korygować ustawienia aparatu, by twarz pozostawała ostra niezależnie od ujęcia. O ile na papierze rozwiązanie wygląda jak inne podobne, stosowane przez konkurencję, o tyle na żywo sprawdza się znakomicie. Podczas testów miałem je włączone niemal przez cały czas.
Audio – słuchawki, Walkmany i głośniki dla audiofilów
Co mnie osobiście bardzo ucieszyło, na targach IFA Sony poświęciło sporo uwagi produktom służącym do słuchania muzyki w wysokiej jakości. Pojawiły się nowe słuchawki, nowe Walkmany oraz głośniki z dostępnej w Polsce tylko na zamówienie serii Signature.
Pierwszą z ciekawych premier stanowił duet słuchawek z pałąkiem na głowę – WH-H910N oraz towarzyszącego im Walkmana NW-A105. Cały zestaw oferuje możliwość słuchania muzyki w wysokiej rozdzielczości, zachowując przy tym unikalne wzornictwo. Do wyboru jest bowiem aż 5 wersji kolorystycznych: czerwona, czarna, popielato-zielona, pomarańczowa i niebieska. Produkty sprzedawane są oddzielnie, dlatego konkretny nabywca ma możliwość dowolnego zestawienia kolorów słuchawek i odtwarzacza.
Tym, co najciekawsze, jest jednak edycja specjalna opisywanego Walkmana, wydana z okazji okrągłej rocznicy czterdziestu lat od momentu wyprodukowania przez Sony pierwszego przenośnego odtwarzacza kaset magnetofonowych. Samo urządzenie prezentuje się zaskakująco dobrze, a unikalne wzornictwo sprawia, że to jeden z tych kompletnie niepotrzebnych gadżetów, które jednak chciałoby się mieć. Mnie wystarczyła chwila z limitowaną edycją, by utwierdzić się w przekonaniu, że firma będzie zadowolona z jej wyników sprzedażowych.
WH-H910N to nie jedyne słuchawki, jakie Sony przywiozły na targi IFA. Pojawiły się również szerzej opisane tutaj WI-1000XM2, czyli słuchawki dokanałowe z pałąkiem na szyję wyposażone w autorską technologię aktywnej redukcji dźwięków otoczenia.
Wśród nowości od Sony pojawiły się również głośniki dedykowane audiofilom. Model SA-Z1 należy do linii Signature Series, co już na starcie pozycjonuje go jako produkt dla osób wymagających najwyższej jakości dźwięku. Te stosunkowo niewielkie głośniczki z powodzeniem sprawdzą się jako sprzęt do wykorzystania na biurku, w sypialni czy niewielkim salonie. Są kompatybilne z pozostałym sprzętem linii Signature Series oraz Walkmanami, co czyni je sugerowanym uzupełnieniem ekosystemu audio od Sony. Do sprzedaży trafią wiosną 2020 roku, w Polsce wyłącznie na zamówienie. Ceny nie podano, jednak nie można się łudzić, sprzęty dla audiofilów są bardzo drogie i tutaj na pewno nie będzie inaczej.
Car audio dla lepszej integracji ze smartfonem
Producenci samochodów coraz rzadziej stosują standardowe otwory do mocowania radioodtwarzaczy, przez co branża konsekwentnie kurczy się coraz bardziej. Sony nie zapomina jednak o posiadaczach nieco starszych pojazdów, umożliwiając im radość z użytkowania najnowszych technologii w swoim samochodzie.
Model XAV-AX8050D to przede wszystkim bardzo duży wyświetlacz o przekątnej 8,95 cala oraz tuner DAB służący do odbioru radia cyfrowego. Umożliwia połączenie zarówno z telefonami Apple iPhone przy wykorzystaniu technologii Car Play, oraz tymi z z system od Google, dzięki Android Auto. Zastosowano również autorską technologię WebLink Cast, pozwalającą na przeniesienie obrazu z ekranu smartfona na ekran odtwarzacza.
Nieco uboższy model – XAV-1500 – oferuje tylko technologię WebLink Cast, a jego przekątna ekranu wynosi 6,2 cala. Oba wyposażone są w bardzo czułe, przeciwodblaskowe ekrany dotykowe poprawiające bezpieczeństwo, a w sprzedaży pojawią się w listopadzie 2019 roku w cenach, odpowiednio, 650 i 300 euro.
Nie zapomniano o pozostałej ofercie marki
Co oczywiste, stoisko Sony nie ograniczało się tylko do nowości. Pojawiło się spore stanowisko, na którym można było zapoznać się z technologiami stosowanymi w bezlusterkowcach Sony Alfa oraz najnowszych obiektywach. Funkcja Eye AF, dostępna w wybranych egzemplarzach, wywoływała tutaj największe wrażenie. Osobiście przekonałem się o jej możliwościach mogąc robić zdjęcia spacerującej szybkim krokiem modelce bez spoglądania w wizjer aparatu. Sony informuje, że w praktyce nowa funkcja sprawia, że 90% zdjęć wykonywanych ludziom jest ostra. W moim przypadku ostre okazały się wszystkie, dlatego nie mam powodu, żeby im nie wierzyć.
Podczas konferencji prasowej przypomniano również o tym, jak ciepło zostały przywitane na rynku telewizory serii ZG9, następnie zwiedzający targi mogli zapoznać się osobiście z możliwościami oferowanymi przez Sony w zakresie prezentacji obrazu, w tym w technologii 8K. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem sprawdzania możliwości telewizorów w obiektach handlowych, gdzie nigdy nie ma czasu, a warunki świetlne są zgoła odmienne niż w warunkach domowych, dlatego z premedytacją odpuściłem ten dział.
Fani mobilnej rozrywki mogli zapoznać się z możliwościami telefonów Xperia 1 i Xperia 5 po sparowaniu z kontrolerem Dualshock, co jest możliwe dzięki dedykowanemu uchwytowi. Zaproszono nawet dwóch znanych zawodników specjalizujących się w grze Fortnite. Obsługa gier mobilnych z wykorzystaniem tak wszechstronnego kontrolera, jakim jest najnowszy Dualshock, z pewnością potrafi dostarczyć sporo przyjemności.
Było również szereg kącików dla audiofilów. Mnie szczególnie spodobał się jeden, w którym mogłem sprawdzić jakość dźwięku powstałego w wyniku zastosowania technologii Hi Res audio, który na słuchawki trafił za pośrednictwem wzmacniacza wykonanego w technologii lampowej. Dla koneserów krystalicznego brzmienia – czysta poezja. Warto jednak wspomnieć, że osoby przyzwyczajone do wszechobecnego, ciężkiego i niekontrolowanego basu takim analitycznym, wyważonym dźwiękiem będą rozczarowane. To z pewnością nie jest sprzęt dla wszystkich. W tymże pokoiku Sony nie zapomniało pochwalić się, że standard dźwięku wysokiej rozdzielczości został przyjęty przez niemal wszystkie największe wytwórnie muzyczne na świecie, dzięki czemu użytkownicy nie muszą inwestować w różne sprzęty, a nagrania źródłowe są kompatybilne z posiadanym sprzętem.
Słowem podsumowania
Jak wspomniałem na wstępie, fajerwerków nie było, zaskoczenia też nie. Było za to sporo smaczków, które z pewnością wywołały uśmiech na twarzy nie tylko zagorzałych sympatyków marki, ale też przypadkowych odwiedzających, a prawdziwy creme de la creme stanowił limitowany Walkman.
Do zobaczenia na następnych targach!