Z otwartymi ramionami przyjąłbym w Polsce radio Pandora, które jeszcze przed spopularyzowaniem Spotify i innymi usługami muzycznymi potrafiło zgrabnie dobierać muzykę do upodobań użytkownika. Cóż, zamiast tego mamy Sonos Radio.
Sonos Radio to nie konkurencja dla Spotify
Usługi strumieniowania muzyki takie jak Spotify, Apple Music czy Tidal konkurują ze sobą, gromadząc coraz więcej użytkowników. Ich aplikacje dostępne są na prawie wszystkich platformach i niemal każdy może z nich korzystać – w przypadku Spotify także za darmo. Z kolei Sonos Radio jest nieco innym produktem. Gromadzi w jednym miejscu ponad 60 000 stacji radiowych z całego świata. Umożliwi ich słuchanie za darmo, ale tylko użytkownikom urządzeń Sonos.
Zamiast więc przełączać się pomiędzy usługami radiowymi takimi jak TuneIn czy iHeart Radio, można odpalić jedną aplikację. Będą w niej dostępne także unikatowe programy tworzone we współpracy z artystami muzycznymi, takimi jak Angel Olsen, JPEGMAFIA, Phoebe Bridgers, Jeff Parker (Tortoise) czy Vagabon. Ponadto muzycy będą prowadzić własne stacje, które będą regularnie dodawane do zbiorów Sonos Radio. Te specjalne audycje oraz programy nie będą przerywane reklamami.
Funkcja streamingu stacji radiowych z całego świata w ramach Sonos Radio jest dostępna globalnie, w tym w Polsce. Jednak na oryginalne stacje radiowe będziemy musieli jeszcze poczekać, ponieważ najpierw wystartują one w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz Australii.
Należy zdawać sobie sprawę, że Sonos Radio to dość specyficzna usługa, która nie będzie miała szansy na rozwój poza społecznością osób posiadających jakieś muzyczne urządzenie Sonosa. Jeśli jednak tacy ludzie mieliby dostać coś za darmo, to czemu nie – wszak i tak już wydali nieco grosiwa na sprzęt audio ;)
Apple Music w przeglądarce. Muzyki posłuchamy teraz nawet na Linuksie
źródło: informacja prasowa