Metody oszustw internetowych zmieniają się z czasem i są różnorodne, ale niektóre ich elementy są wspólne. Polegają między innymi na wyłudzeniach danych kart płatniczych. Przestępcy często próbują prosić o nie, sugerując, że w ten sposób zdobędziemy prawa do wypłaty nagrody. Tak jak ci spryciarze od SMS-ów, rzekomo wysłanych przez Rossmanna.
To nie jest tak, że nie miałeś szansy wygrać w konkursie Rossmana. Znana sieć drogerii pewnie nieraz organizuje jakieś rozdania, w których można zdobyć ciekawe nagrody, ale nigdy nie prosi swoich klientów o podanie kompletnych danych karty płatniczej. A już na pewno nie przez SMS.
Uwaga na fałszywe SMS od „Rossmanna”
Zgodnie z informacjami CyberRescue, od początku października w całej Polsce trwa atak phishingowy, podczas którego oszuści podszywają się pod system SMS-owy sieci sklepów Rossmann. Wiadomości, które wysyłane są do setek osób sugerują, że oto adresat wygrał zestaw nagród w specjalnym rozdaniu, organizowanym przez drogerię. Treść zachęca do kliknięcia w spreparowany link, podobno w celu uzupełnienia danych potrzebnych do odbioru prezentu. Strona, która się wtedy otwiera, przekazuje, że żeby dostać smartfona, wystarczy opłacić przesyłkę – najlepiej kartą płatniczą. Jeśli ofiara wypełni wskazane rubryki danymi karty, zamiast opłacenia przesyłki, zapisze się na płatną subskrypcję, która może kosztować nawet 300 złotych miesięcznie. Sytuacja jest o tyle niewesoła, że nawet po natychmiastowym anulowaniu subskrypcji, dane przesłane oszustom powędrują dalej i trafią do innych firm rozsyłających spam.
Trzeba pamiętać, że także w Polsce jest spore grono osób, które żerują na naiwności ludzi (akurat tutaj mówimy o oszustach internetowych ;) Klikanie w linki znajdujące się w SMS-ach to nie jest najlepszy pomysł. Bardzo nierozsądne jest też podawanie danych swojej karty płatniczej w podejrzanych miejscach w sieci – a takimi są strony odsyłające nas z SMS-ów o rzekomych wygranych czy szczęśliwie przyznanej premii, wypłacanej wprost na konto.
Większość z użytkowników Tabletowo jest pewnie wyczulona na wyłudzenia tego typu, z daleka śmierdzących przekrętem. Jednak mniej doświadczeni użytkownicy sieci nadal nabierają się na takie sztuczki. Jeśli jesteśmy bardziej świadomymi internautami, edukujmy i ostrzegajmy. Nikt nie chciałby dowiedzieć się, że ktoś z jego rodziny stracił trzy stówki z powodu fałszywej wiadomości SMS od „Rossmanna”.
Póki tego typu wyłudzenia okazują się skuteczne, oszuści nie przestaną wysyłać takich SMS-ów. Z tego powodu InPost niedawno zrezygnował z informowania swoich klientów o dostępności paczki w Paczkomacie przez SMS-y, przerzucając się całkowicie na obsługę przez aplikację oraz powiadomienia e-mail.
Czy jesteś odporny na phishing? Sprawdź się w krótkim teście Google
źródło: CyberRescue