To, że dwie marki należące do tego samego koncernu wypuszczają na rynek sprzęt, który różni tylko nazwa i niewielkie detale to nic dziwnego. Niezbyt często zdarza się to jednak tuż po premierze któregoś z urządzeń. Nowy smartwatch OPPO to tak naprawdę OnePlus Watch 2.
Co oferuje smartwatch?
Jak już wspomniałem na samym początku, OPPO Watch X to tak naprawdę zaprezentowany oficjalnie 26 lutego 2024 roku model OnePlus Watch 2, tylko z inną nazwą. To naprawdę dobra wiadomość, ponieważ jest to smartwatch który oferuje swoim użytkownikom naprawdę sporo. Już na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że w designie urządzenia nie zaszły żadne widoczne zmiany.
Producent wyposażył Watch X w wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,43-cala, rozdzielczości 466 x 466 pikseli i maksymalnej jasności wynoszącej 1000 nitów. Ekran obsługuje też tryb AoD. Konstrukcja urządzenia może pochwalić się spełnianiem norm wytrzymałościowych MIL-STD-810H oraz wodoodpornością 5 ATM i certyfikatem IP68.
Bardzo ciekawym, a zarazem niecodziennym rozwiązaniem jest fakt zastosowania tutaj dwóch chipsetów, nazwany przez producenta Dual-Engine Architecture. Głównym motorem napędowym urządzenia jest układ Qualcomm Snapdragon W5, który pracuje wraz z Wear OS. Drugim procesorem, który znalazł się w smartwatchu jest BES2700, który jest wykorzystywany przez system operacyjny czasu rzeczywistego (RTOS). Dlaczego producent zdecydował się na taki ruch?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Chodzi o oszczędność baterii. Akumulator, w który zostało wyposażone urządzenie ma 500 mAh i ma pozwolić na ponad 100 godzin pracy. Intensywne użytkowanie ma skrócić jednak ten czas do 48 godzin. Tu właśnie w grę wchodzi dodatkowy chipset i system, dzięki którym z OPPO Watch X można korzystać bez ładowania nawet przez 12 dni. Oczywiście jego funkcje zostają wówczas mocno ograniczone, co czyni go bardziej smartbandem w kształcie smartwacha. Przy okazji warto wspomnieć, że naładowanie zegarka od 1-100% zajmie około 60 minut.
O płynne działanie smartwatcha dba także 2 GB RAM i 32 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej. Na pokładzie producent umieścił także modułu NFC, Bluetooth, Wi-Fi oraz dwuzakresowy GPS. Zabrakło tutaj niestety miejsca na eSIM, a wielka szkoda, bo to na pewno znacznie zwiększyłoby możliwości tego smartwatcha.
Jeśli chodzi o pomiary parametrów zdrowotnych, to tutaj bez większych zaskoczeń. OPPO Watch X potrafi monitorować puls, saturację, stres i sen. Producent umieścił w nim też ponad 100 trybów sportowych. Trzeba przyznać, że niektóre z nich są naprawdę bardzo rozbudowane, ponieważ smartwatch potrafi np. zliczać liczbę odbić podczas gry w badmintona.
Cena i dostępność
OPPO Watch X pojawił się już co prawda na oficjalnej malezyjskiej stronie internetowej producenta, ale nie jest dostępną jego strona sprzedażowa. Można się jednak spodziewać, że będzie ona podobna do OnePlus Watch 2, który w Europie został wyceniony na 329 euro, czyli ~1420 złotych.
Dlaczego chiński koncern BBK, do którego należy zarówno OnePlus jak i OPPO zdecydował się na taki rebrand? Powodem może być bardzo prosty, biznesowy fakt. Watch X trafi prawdopodobnie na rynki, gdzie marka OPPO sprzedaje się lepiej niż OnePlus, bo to zwiększy szansę na dobra sprzedaż nowego modelu smartwatcha.