Markę Mobvoi możecie kojarzyć między innymi ze smartwatchem TicWatch Pro 3 Ultra, który oferował swoim użytkownikom świetną specyfikację i rozbudowane funkcje w przystępnej cenie. Wiele wskazuje na to, że już niedługo na rynku zadebiutuje kolejny smartwatch Mobvoi. Nieco informacji o nim zdradził Polak. Co już wiemy?
Długo wyczekiwana premiera
Mobvoi już jakiś czas temu, bo w lipcu zeszłego roku zapowiedziało stworzenie nowego urządzenia z serii TicWatch. Stało się to po zaprezentowaniu przez Qualcomma nowych chipsetów Snapdragon W5 i W5+, przeznaczonych do smartwatchy. Zastąpiły one modele Snapdragon Wear 4100 i 4100+. Jak obiecuje producent, nowy SoC ma zapewnić o 50% dłuższą żywotność baterii i dwa razy wyższą wydajności przy 30% mniejszym rozmiarze układu.
Najnowsze doniesienia dotyczące serii TicWatch zostały opublikowane na Twitterze przez polskiego leakstera Kubę Wojciechowskiego. Według przekazanych przez niego informacji producent wyposaży nowy smartwatch właśnie w układ Snapdragon W5+. Informator potwierdza również, że działanie nowego TicWatch Pro będzie oparte na WearOS 3.
TicWatch Pro 5 to zmiany również w wyglądzie
Polski leakster opublikował też rendery, które – jak twierdzi – pochodzą od producenta i przedstawiają TicWatch Pro 5. Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że mocno różni się on od swojego poprzednika, czyli TicWatch Pro 3. Przede wszystkim producent zrezygnował z dwóch koronek. Zamiast tego nowy model zostanie wyposażony w jedną, znajdującą się na środku urządzenia, po jego prawej stronie. Poza tym trzeba przyznać, że konstrukcja nowego zegarka Mobvoi wygląda naprawdę elegancko i sprawia on wrażenie sprzętu premium, w zasadzie niczym nie ustępującego wyglądem choćby serii Galaxy Watch od Samsunga.
Kiedy można spodziewać się premiery tego urządzenia? Po pół roku ciszy na temat nowego modelu znowu zrobiło się o nim głośno, a Kuba Wojciechowski twierdzi, że premiera może być tuż za rogiem, ponieważ producent dodał już obsługę smartwacha do swojej aplikacji. Jest więc spore prawdopodobieństwo, że premiera odbędzie się podczas targów MWC 2023, które potrwają od 27 lutego do 2 marca.
Na koniec jeszcze ciekawostka dla tych, którzy zastanawiają się, dlaczego następcą TicWatch Pro 3 będzie model z numerem 5, a nie 4. Może wynikać to z tetrafobii, znanej również jako „fobia czterech”. Jest to lęk przed cyfrą 4, szczególnie często występujący w krajach azjatyckich, takich jak Chiny, Japonia i Korea.
W tych krajach cyfra 4 jest uważana za pechową, ponieważ brzmi ona podobnie do słowa oznaczającego „śmierć”. W efekcie wiele budynków nie ma czwartego piętra, a produktów – czwartego rozmiaru. Wszystko wskazuje na to, że również TicWatch nie doczeka się czwartej generacji, lecz od razu przeskoczy do piątej.