Android 10 wprowadzi na smartfony Samsunga sporo przydatnych funkcji. Może się okazać, że trafią na nie także rzeczy mniej przydatne, a dla niektórych – nawet kompletnie zbędne. Takie jak tryb selfie w slow motion, niemal wyjęty z nowych iPhone’ów.
Niedawno ogłoszono program Samsung One UI 2 beta – do testów nowego Androida można się zapisać, mając któryś ze smartfonów serii Galaxy S10 oraz Galaxy Note 10. System wraz z bazującą na nim wersją nakładki będzie na przykład obsługiwał tryb Skupienie czy oferował wsparcie dla ciemnego trybu dla większej liczby aplikacji. Jednak do One UI może trafić jeszcze jedna funkcja, której się nie spodziewaliśmy.
„Slofie” od Samsunga
Apple zaprezentowało filmy Slofie wraz z premierą iPhone’a 11. Nie wydaje się to być najbardziej pożądana przez użytkowników funkcja. Nawet trudno określić, jaką popularnością się cieszy wśród użytkowników iPhone’ów nowej generacji. Jednak biorąc pod uwagę, że Apple to… hm, cóż – Apple, wkrótce większość producentów smartfonów z Androidem zacznie „inspirować się” pomysłami tej firmy podczas projektowania usprawnień oprogramowania dla swoich urządzeń. Be względu na to, czy pomysły te są świetne czy po prostu słabe.
Zgodnie z doniesieniami SamMobile, użytkownicy smartfonów Samsunga będą mogli edytować ujęcia slow motion przechwycone przez przednią kamerę, dostosowując na przykład szybkość odtwarzania filmu. Jakość na razie jest widocznie niższa niż w oryginalnych Slofie w iPhone’ach, ale pamiętamy, że Samsungi Galaxy działają na wersji testowej oprogramowania, więc funkcja ta ma prawo działać gorzej.
Samsung na pewno nie nazwie filmów przechwytywanych przednią kamerą w zwolnionym tempie mianem „Slofie”, bo Apple przezornie zarejestrowało to określenie jako znak towarowy. Czekam więc na kreatywność marketingowców z Korei. Z uśmieszkiem na ustach, bo przecież pamiętam, że bardzo podobna akcja działa się, gdy na iPhone’y wchodziły Animoji.
źródło: SamMobile, Android Authority