Czas działa niekorzystnie nie tylko na kondycję naszej skóry, ale też urządzeń elektronicznych. Jednocześnie, im dłużej są one na rynku, tym bliżej im do utraty wsparcia. I tak właśnie stało się z czterema smartfonami Samsunga. Dwa z nich cieszyły się dużą popularnością wśród klientów w Polsce.
Czekacie z niecierpliwością na aktualizacje czy w ogóle nie dbacie o nie?
Klienci dzielą się (pod tym względem) na dwie grupy. Tych w pierwszej raczej mało obchodzi, czy smartfon będzie wspierany, a gdy już pojawi się jakaś aktualizacja, po prostu ją instaluje (lub nie, bo nawet nie wie, co to). Z kolei ci z drugiej wieszają psy na producencie, jeżeli ten ociąga się z udostępnieniem najnowszej wersji oprogramowania i obiecuje sobie, że następnym razem wybierze coś z oferty tego, który znacznie lepiej podchodzi do kwestii wsparcia.
W przypadku smartfonów Samsunga sytuacja wygląda całkiem przyzwoicie, aczkolwiek da się zauważyć, że najszybciej aktualizacje dostają najnowsze modele z topowej półki (czasami nawet szybciej niż Pixele Google). Czy to wina tego, że często cierpią na tzw. choroby wieku dziecięcego i producent chce je jak najszybciej wyeliminować? Można powiedzieć, że to zapewne jest jeden z powodów.
Samsung ma ogromne portfolio smartfonów, jednak i tak udaje mu się całkiem sprawnie aktualizować. Oczywiście najszybciej nowe oprogramowanie otrzymują urządzenia z tzw. rynku otwartego, a te kupione u operatorów dopiero później. Wynika to z faktu, że w tym ostatnim przypadku trzeba przeprowadzić dodatkowe testy, jako że system jest brandowany, a to zajmuje trochę czasu i stąd te opóźnienia.
Czas mija jednak nieubłaganie i w końcu przychodzi moment, w którym dane urządzenie przestaje być wspierane. To zupełnie naturalne, bo producenci smartfonów z Androidem to nie Apple, które ma znacznie mniej okazałą ofertę, a na dodatek samo produkuje oprogramowanie specjalnie do swoich iPhone’ów (i nie tylko).
Te popularne w Polsce smartfony Samsunga nie będą już dostawać aktualizacji zabezpieczeń
Teraz z listy smartfonów, które będą otrzymywały aktualizacje zabezpieczeń, Samsung skreślił cztery smartfony: Galaxy J3 Pop, Galaxy A7 2017, Galaxy A5 2017 i Galaxy A3 2017. Dwa ostatnie cieszyły się dość dużą popularnością wśród klientów w Polsce (mimo stosunkowo wysokich cen) i zapewne wiele osób wciąż je używa (chyba że kupiło w abonamencie na dwa lata i już wymieniło na inny model).
Przy okazji Samsung wprowadził też zmianę w harmonogramie udostępniania aktualizacji zabezpieczeń dla Galaxy A8 2018 – model ten nie będzie ich już dostawał co miesiąc, tylko co kwartał.
Warto tu jednak zauważyć, że usunięcie ww. smartfonów z listy wspieranych modeli wcale nie musi oznaczać, że już nigdy nie otrzymają one żadnej aktualizacji. Samsung kilkukrotnie robił bowiem wyjątek i udostępniał poprawki zabezpieczeń teoretycznie niewspieranym już urządzeniom (tak było m.in. z serią Galaxy S7).