Marka Realme zainaugurowała swoją działalność niemal dokładnie rok temu i aktualnie prowadzi ją wyłącznie na rynku indyjskim. Wkrótce jednak wkroczy na kolejne – do Chin i Europy. Czy Xiaomi ma się czego obawiać?
Nie bez powodu wspomniałem o Xiaomi, ponieważ to właśnie z tą firmą Realme konkuruje najzacieklej. Ze zgromadzonych przez nią danych wynika, że aż 40% użytkowników przesiada się ze smartfonów chińskiej marki, a kolejne 30% ze sprzętów Samsunga. Marka-córka Oppo bardzo agresywnie gra bowiem cenami i jej inteligentne telefony są naprawdę atrakcyjne cenowo.
CEO Realme, Madhav Sheth, w wywiadzie z serwisem GSMArena zadeklarował jednak, że firma cały czas zamierza skupiać się na smartfonach kosztujących od 100 do 300 dolarów (~400-1200 złotych). W planach jest także wprowadzenie na rynek urządzeń z modemami 5G, aczkolwiek (przynajmniej w Indiach) marka zaczeka z tym do momentu, w którym operatorzy będą gotowi świadczyć usługi w sieci 5G – a nie stanie się to wcześniej niż w 2020/2021 roku, czyli dopiero za kilka lat.
CEO Madhav Sheth zdradził również, że Realme wkroczy na europejski rynek przed końcem pierwszej połowy 2019 roku. I chociaż na razie nie padła konkretna lista krajów, w których dostępne będą smartfony tej marki, to producent zamierza (przynajmniej na początku) sprzedawać je przez internet bez żadnych pośredników (a więc podobnie, jak OnePlus).
CEO Madhav Sheth został także zapytany o składane smartfony, ale jego zdaniem technologia nie jest jeszcze wystarczająco dojrzała, aby Realme weszło w ten segment. Marka tego jednak nie wyklucza, aczkolwiek na pewno nie w najbliższym czasie – decyzja odnośnie takiego sprzętu zostanie podjęta być dopiero wtedy, gdy na rynku pojawi się trzecia lub nawet czwarta generacja „składańców”.
CEO Realme zdradził też, że marka zacznie produkować również akcesoria do smartfonów, ale więcej informacji na ten temat zostanie podanych w późniejszym czasie.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć, iż Madhav Sheth powiedział, że Realme nie zamierza wypuszczać na rynek smartfonów z „czystym” Androidem, ponieważ zdaniem CEO marki nie zapewnia on „dobrego doświadczenia” (urządzenia tego producenta mają wgraną nakładkę ColorOS – tak, jak sprzęty marki-matki Oppo).
Źródło: GSMArena