Vivo NEX niewątpliwie był tym powiewem świeżości w segmencie smartfonów, na który czekaliśmy z utęsknieniem. Na jego pokładzie znajduje się bowiem szereg rozwiązań, składających się na naprawdę innowacyjną całość. Producent nie zamierza jednak na tym poprzestać i przekroczy kolejne granice w nadchodzącym Vivo NEX 2, którego premiery spodziewamy się już za niespełna tydzień.
Bardzo ubolewam nad tym, że smartfony Vivo nie są dostępne oficjalnie w Europie, ale być może w niedalekiej przyszłości producent ten pójdzie śladami Oppo i zawita ze swoją ofertą na Starym Kontynencie. Mam taką nadzieję, tym bardziej, że obie marki należą do tego samego koncernu BBK Electronics, więc liczę, że Oppo po prostu przeciera szlaki, którymi za niedługo podąży też Vivo.
Innowacyjne Vivo
Jest to bowiem jedna z najbardziej innowacyjnych marek, która nie ogląda się na konkurencję, tylko wdraża najnowsze rozwiązania jako jedna z pierwszych na rynku. W tym miejscu wypada przypomnieć model Vivo NEX, który wyposażono m.in. w wysuwaną kamerkę do selfie i wideorozmów, czytnik linii papilarnych w ekranie i technologię, dzięki której wyświetlacz pełni także rolę głośnika.
Niemal bezramkowe smartfony Vivo NEX i Vivo NEX S oficjalnie. Trudno przestać na nie patrzeć
Po premierze Vivo NEX na rynku pojawiło się wiele smartfonów ze skanerami odcisków palców w ekranie oraz wysuwaną kamerką do selfie i wideorozmów (aczkolwiek konkurencja rozwiązała jej kwestię nieco inaczej, zob. Oppo Find X i Xiaomi Mi Mix 3). Vivo nie zamierza jednak spoczywać na laurach i dlatego już za kilka dni zaprezentuje jeszcze bardziej innowacyjny i „wybajerzony” model Vivo NEX 2.
Częściowa specyfikacja Vivo NEX 2
O tym smartfonie mówi się już od dłuższego czasu, ale dopiero teraz pojawiły się pierwsze szczegóły na temat jego specyfikacji. Teraz wiadomo, że na przodzie znajdzie się wyświetlacz o przekątnej 6,59 cala, podobnie „bezramkowy” jak ten w Vivo NEX. Oznacza to, że producent ponownie zastosuje tu system drgań, przenoszących dźwięk do ucha użytkownika.
Na tyle Vivo NEX 2 znajdzie się drugi ekran, o przekątnej 5,5 cala. W tym miejscu warto przypomnieć, że podobne rozwiązanie oferuje zaprezentowana nieco ponad miesiąc temu Nubia X. W smartfonie Vivo na wyświetlacz nachodzi jednak okrąg świetlny, lecz na razie nie wiadomo, jaką ma pełnić rolę.
Użytkownik Vivo NEX 2 będzie mógł łatwo przełączać się pomiędzy wyświetlaczami – jest to doskonale zaprezentowane na zamieszczonym poniżej filmie. Zapewne domyślacie się też, że umieszczenie drugiego ekranu na panelu tylnym eliminuje konieczność zastosowania wysuwanej kamerki do selfie i wideorozmów – jej rolę przejmie bowiem potrójny aparat główny.
Przy okazji dowiadujemy się również, że przynajmniej jedno oczko we wspomnianym aparacie będzie miało przysłonę o wartości – uwaga – f/1.3. To ogromne osiągnięcie, ponieważ dotychczasowym rekordem jest f/1.5 (m.in. LG V40 ThinQ, Samsung Galaxy S9/Galaxy S9+/Galaxy Note 9), nikomu nie udało się zejść poniżej tego poziomu. Moduł ma podobno też potrafić robić zdjęcia 3D.
Vivo NEX 2 z pewnością będzie dostępny w co najmniej kilku konfiguracjach, a najlepsza zaoferuje aż 10 GB RAM. Co do zastosowanego procesora nie ma natomiast pewności, ale przedprodukcyjne prototypy napędzał Qualcomm Snapdragon 845 i prawdopodobnie w finalnych egzemplarzach znajdzie się ten sam SoC, ponieważ na rynkową premierę smartfonów ze Snapdragonem 855 jest chyba jeszcze za wcześnie.
Czy Vivo NEX 2 będzie miał jakieś wady?
Żaden smartfon niestety nie jest idealny, zawsze znajdzie się jakaś skaza. W przypadku Vivo NEX 2 może nią być akumulator, ponieważ mówi się, że będzie miał on mniejszą pojemność niż ten w Vivo NEX, dysponujący ogniwem 4000 mAh. Nie wróży to dobrze, ponieważ model ten ma aż dwa wyświetlacze, które mogą żreć energię jak szalone. Miejmy nadzieję, że Vivo nie zejdzie poniżej 3800 mAh, jak Nubia w Nubii X – taki poziom jest jeszcze akceptowalny.
Premiera Vivo NEX 2
Jak napisałem już we wstępie, Vivo NEX 2 zadebiutuje już w przyszłym tygodniu. Vivo oficjalnie bowiem zapowiedziało premierę tego modelu na 12 grudnia 2018 roku, czyli najbliższą środę. Ja czekam z niecierpliwością, a Wy?
Źródło: Weibo dzięki Playfuldroid!; Weibo, Weibo