Premiera Galaxy Note 10 i Galaxy Note 10+ już dawno za nami, więc z czystym sumieniem możemy zacząć gromadzić doniesienia na temat Galaxy S11. Tym bardziej, że te zaczęły się już pojawiać. Jedne z pierwszych informują o wersjach, w jakich będzie dostępny przyszłoroczny flagowiec Samsunga.
Samsung Galaxy S11
Wypada zacząć od tego, że wciąż nie wiadomo, czy przyszłoroczne flagowce Samsunga z serii Galaxy S będą nazywały się właśnie Galaxy S11, ale zapewne dowiemy się tego w swoim czasie, na 100% jeszcze przed oficjalną premierą. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby Koreańczycy w 2020 roku zmienili sposób oznaczania swoich high-endów, bowiem „dobicie” do dziesiątki jest bardzo dobrym momentem, aby to zrobić. Z drugiej strony, w przyszłym roku na rynek trafią smartfony z rodziny Galaxy Ax1 (A11, A21, A31 itd.) i Galaxy Mx1 (M21, M31, M41 itp.), więc Galaxy S11 dobrze by z nimi korespondował pod względem nomenklatury (chodzi o tę „jedynkę” na końcu).
O ile rynkowa nazwa przyszłorocznego flagowca Samsunga nie jest znana, to wiemy już, że kodowa to „Picassso”. Dla przeciętnego użytkownika ma to jednak znikome znaczenie, więc należy to traktować wyłącznie jako ciekawostkę. Przy okazji przypomnę, że Galaxy Note 10 i Galaxy Note 10+ rozwijane były pod oznaczeniem „Da Vinci”.
Samsung Galaxy S11 – ile pamięci wewnętrznej?
Dopiero zaczynamy gromadzić informacje na temat przyszłorocznych flagowców Samsunga, więc na razie większość specyfikacji owiana jest tajemnicą. Serwis SamMobile dowiedział się jednak, że model o oznaczeniu SM-G981 ma być dostępny ze 128 GB i 512 GB pamięci wbudowanej, SM-G986 ze 128 GB, 256 GB i 512 GB przestrzenią na pliki użytkownika, zaś SM-G988 w takich samych, co przed chwilą wymieniony, oraz dodatkowo też w wariancie 1 TB.
Obecnie trudno jednak powiedzieć, jakie modele kryją się pod ww. oznaczeniami kodowymi, nawet jeśli wiemy, że Galaxy S10e to SM-G970, Galaxy S10 to SM-G973, Galaxy S10+ to SM-G975, a Galaxy S10 5G to SM-G977. Dowiemy się tego z czasem, gdy pojawią się kolejne doniesienia na temat przyszłorocznych flagowców Samsunga. Serwis źródłowy zaznacza też, że Samsung wciąż jeszcze nie sfinalizował projektu Galaxy S11, więc nie wszystkie ww. wersje pamięciowe mogą ostatecznie trafić na rynek (tak było chociażby z Galaxy Note 10 128 GB i Galaxy Note 10+ 5G 1 TB).
Na koniec warto przypomnieć, że według świetnie poinformowanego w planach wydawniczych Samsunga leakstera Ice universe, aparat w Samsungu Galaxy S11 ma zaoferować „coś, czego jeszcze nigdy nie widzieliśmy”. Zagadką jednak pozostaje, co to takiego, ale zapewne i to wycieknie w swoim czasie.
The S11 camera will bring something that has never been seen before. Samsung fans, if you care about the camera, please skip Note10
— Ice universe (@UniverseIce) August 26, 2019
Źródło: SamMobile