Ilość RAM jest jednym z nielicznych parametrów, które producenci cały czas mogą zwiększać. I chociaż my zadajemy sobie pytanie „po co?”, to oni nie zaprzątają sobie nim głowy, tylko po prostu montują coraz większe kości pamięci operacyjnej w smartfonach. W ostatnich dniach Xiaomi jako pierwsze zaprezentowało modele z 10 GB RAM (Black Shark Helo i Mi Mix 3), ale chodzą słuchy, że już na początku 2019 roku zadebiutują urządzenia z 12 GB RAM!
Ogólnie panuje przeświadczenie, że RAM-u nigdy za wiele. Jest w tym sporo prawdy, lecz już 8 GB RAM wydaje mi się w smartfonie lekką przesadą, a co dopiero 10 GB RAM. Xiaomi jednak jako pierwsze zaprezentowało urządzenia z taką ilością pamięci operacyjnej i nie zdziwię się, jeśli tą samą drogą pójdzie konkurencja. W końcu cyferki jak nic innego działają na wyobraźnię klientów i są w stanie skutecznie zachęcić ich do zakupu.
Chociaż 10 GB RAM dopiero zaczyna gościć na pokładach smartfonów, to niewykluczone, że dość szybko przeskoczymy do 12 GB RAM. A przynajmniej takiego zdania są analitycy z GF Securities. Według ich prognoz, już na początku 2019 roku zadebiutują pierwsze modele z taką właśnie ilością pamięci operacyjnej.
Konkretniej mają oni na myśli nadchodzące flagowce Samsunga i Huawei. Jeśli ich przewidywania się potwierdzą, to w marcu 2019 roku Koreańczycy zaprezentują aż cztery wersje Galaxy S10: podstawową z 4 GB RAM, Galaxy S10 Plus z 6 GB RAM, Galaxy S10 X z 8 GB RAM oraz Galaxy S10 X 5G z 12 GB RAM i modułem 5G. W tym samym miesiącu mają także zadebiutować P30 z 8 GB RAM i P30 Pro z 12 GB RAM od Huawei. Od razu pojawiła się też informacja, że ten ostatni może być (i najpewniej będzie) najdroższym flagowcem koncernu w historii (aczkolwiek najpewniej nie licząc urządzeń z serii Porsche Design).
Do przewidywań analityków z GF Securities oczywiście należy podchodzić z odpowiednią dozą rezerwy, aczkolwiek jednocześnie dość prawdopodobny wydaje się scenariusz, że Samsung pójdzie śladem Huawei i opatrzy najlepsze wersje swojego flagowca na 2019 rok literką „X”. Wypuszczenie na rynek Galaxy S10 Plus i Galaxy S10 Pro mogłoby bowiem wywołać zupełnie niepotrzebne zamieszanie.
*Na zdjęciu tytułowym Samsung Galaxy S9+ i Huawei P20 Pro (pod linkiem znajdziecie ich porównanie, przygotowane przez Kasię)
Źródło: Weibo przez Slashleaks