Wielu producentów wychodzi z założenia, że więcej = lepiej. I chociaż w ogromnej większości przypadków jest to zwyczajny „wyścig na cyferki”, to nic z tym nie zrobimy, nawet jeśli taka strategia wydaje się nam absurdalna. Jutro możemy być świadkami kolejnego „przełomu”, bowiem mówi się, że we wtorek 18 grudnia 2018 roku zadebiutuje pierwszy na świecie smartfon z 12 GB RAM.
Teoretycznie pamięci operacyjnej nigdy za dużo, ale prawda jest taka, że przeciętnemu użytkownikowi spokojnie wystarczy od 4 GB do 6 GB RAM. Na rynku jest jednak dostępnych wiele smartfonów z 8 GB RAM, a od niedawna pojawiają się także urządzenia z 10 GB RAM. Jutro może natomiast zadebiutować pierwszy sprzęt z aż 12 GB RAM.
Na 18 grudnia 2018 roku Lenovo zapowiedziało premierę modelu Z5s, który według oficjalnych deklaracji zostanie wyposażony m.in. w nowy procesor Qualcomm Snapdragon 678 i potrójny aparat główny. W sieci pojawiły się jednak doniesienia, że smartfon może być dostępny również w wersji Ferrari SuperFast, na pokładzie której znajdzie się wspomniane 12 GB RAM oraz high-endowy układ Qualcomm Snapdragon 845 i 128 GB pamięci wbudowanej.
Oczywiście musimy brać pod uwagę, że powyższe może być tylko plotką, która wcale nie znajdzie potwierdzenia w rzeczywistości. Taki scenariusz mimo wszystko w jakimś stopniu jest prawdopodobny, ponieważ nie jest to pierwszy model, jaki miałby zostać wyposażony w 12 GB RAM. Tyle pamięci operacyjnej mają bowiem rzekomo otrzymać także najlepsze wersje Galaxy S10 i Huawei P30 Pro.
Należy również pamiętać, że powyższa informacja nie pochodzi od samego Lenovo, więc jeśli faktycznie okaże się, że Lenovo Z5s Ferrari SuperFast to tylko plotka, to nie będziemy mogli mieć pretensji do producenta. Jeżeli jednak marka rzeczywiście zaprezentuje taki smartfon, wówczas na zawsze zapisze się na kartach historii jako ta pierwsza, która wypuściła na rynek inteligentny telefon z 12 GB RAM.
Źródło: Weibo przez Slashleaks
