A mówią, że współczesne smartfony to same nudy i nic ciekawego się nie dzieje. Tymczasem Infinix wpadł na pomysł, jak sprawić, by zwyczajne pudełko, w którym zostanie dostarczony smartfon, nie kurzyło się na półce.
Pozwu za smartfon nie będzie
Źródłem przedpremierowych informacji o urządzeniu jest serwis GSMArena. Według informatora, na którego powołuje się autor tekstu, Infinix pracuje nad gamingowym smartfonem, który trafi na rynek już w pierwszym tygodniu sierpnia br. Model ma nosić nazwę GT 10 Pro i znamy już kilka szczegółów dotyczących tego sprzętu.
Największą uwagę przykuwają od razu plecki urządzenia. Są one bowiem półprzezroczyste niczym w Nothing Phone, o czym informowaliśmy Was kilka dni temu. Zgodnie jednak z przewidywaniami, prezes Nothing, Carl Pei, tylko sobie śmieszkował na temat ewentualnego pozwania Infinixa. System powiadomień Glyph oparty na światłach LED jest opatentowany i nie można sobie tego ot tak skopiować. Półprzezroczysta obudowa to już co innego, zwłaszcza że pomarańczowe detale i ostre krawędzie wysepki na aparaty nijak nie przypominają bardziej eleganckiego projektu Phone (2).
Pudełko wielofunkcyjne
Skoro już wspomniałem coś o tyle – widać na nim trzy obiektywy, choć jedyną informacją, jaką obecnie dysponujemy, jest rozdzielczość matrycy głównej wypisana z tyłu obudowy, czyli 108 Mpix. Diodę doświetlającą LED zrealizowano w formie pierścienia.
Wiadomo, że sprzęt otrzyma układ mobilny MediaTek Dimensity, jednak konkretny model nie jest jeszcze znany. Podobno smartfon ma zostać odpowiednio zoptymalizowany pod różne gry mobilne, m.in. PUBG, MLBB czy Free Fire. Całość po wyjęciu z pudełka będzie pracować na nakładce XOS 13 bazującej na Androidzie 13.
Infinix GT 10 Pro trafi na rynek w dwóch kolorach: czarnym z pomarańczowymi detalami oraz białym z szarymi wstawkami. Sporą ciekawostką jest fakt, że pudełko nie musi po wyjęciu urządzenia wylądować na dnie szafy. Całość może być wykorzystana jako ekologiczny wzmacniacz dźwiękowy. Jak dokładnie ma to się sprawować w praktyce, przekonamy się zapewne w niedalekiej przyszłości, w dniu debiutu smartfona na rynku lub w recenzjach.