Wczorajsza premiera Huawei Mate 40 Pro poruszała wiele szczegółów dotyczących nowego smartfona. Ma on znakomite podzespoły i świetne możliwości fotograficzne. Pytanie tylko, czy biorąc to pod uwagę, jego cena jest rozsądna?
Huawei Mate 40 Pro – podano polską cenę
Nowy flagowiec Huawei z pewnością jest urządzeniem nieprzeciętnym. Po raz pierwszy w smartfonie wykorzystano procesor Kirin 9000 5G wykonany w 5-nanometrowym procesie technologicznym, co gwarantuje nie tylko najlepszą możliwą wydajność, ale także bardzo dobre zarządzanie energią.
Dodatkowo, Huawei Mate 40 Pro zapowiada się na najlepszy wybór dla amatorów fotografii mobilnej. Specjaliści z DxOMark przyznali mu wysokie noty, umożliwiające zdobycie pierwszego miejsca w rankingu serwisu. Zresztą ciężko było się spodziewać czegoś innego, skoro już Mate 30 Pro był pod tym względem znakomity.
Rekomendowaną ceną detaliczną w Polsce za Huawei Mate 40 Pro jest 5399 zł. Podczas przedsprzedaży, która potrwa do 12 listopada, każdy kupujący otrzyma prezent w postaci słuchawek Huawei Freebuds Pro. Później rozpocznie się regularna sprzedaż.
Oferta będzie dostępna w sklepie internetowym huawei.pl, w stacjonarnym sklepie Huawei w warszawskim centrum handlowym Westfield Arkadia, w internetowej sprzedaży sklepów Media Expert, Euro RTV AGD, x-kom i Neonet, a także w sprzedaży online w Play. Oferta oraz data rozpoczęcia przedsprzedaży i sprzedaży regularnej może różnić się w zależności od sklepu.
Jak na razie, smartfon nie jest dostępny nawet w oficjalnym sklepie Huawei. W sklepach internetowych dużych sieci sprzedaż także nie ruszyła, ale sytuacja ta powinna się wkrótce zmienić.
5399 złotych za świetny smartfon bez aplikacji Google
Huawei przebiło samego siebie. W ubiegłym roku cena za Mate 30 Pro wynosiła na początek 4299 złotych. W tym roku za jego następcę producent żąda 5399 złotych, czyli o ponad 1000 złotych więcej.
Trochę bawi mnie relacja między ceną a motywem przewodnim konferencji, na której zaprezentowano Huawei Mate 40 Pro, bo nawiązywała ona do piękna kosmosu. I rzeczywiście, cena nowego Mate’a Pro jest kosmiczna. Może nie wydawałaby się przesadzona, gdyby flagowiec Huawei miał dostęp do usług i aplikacji Google. Ale nie ma.
Spodziewamy się więc, że po (zapewne mocno średniej) przedsprzedaży cena Huawei Mate 40 Pro będzie spadać równie szybko, jak to się działo w wypadku jego poprzednika. Po roku był on dostępny w oficjalnej dystrybucji za 1999 złotych. To chyba wiele mówi na temat tego, jak mocno wywindowane są ceny smartfonów na premierę.
