Do niedawna urządzenie od BlackBerry, pracujące w oparciu o Androida, wydawało się być co najwyżej kiepskim żartem z okazji 1 kwietnia. Czasy się jednak zmieniają i jest już prawie przesądzone, że na rynku pojawi się Venice, czyli właśnie „jeżynka” z systemem od Google. Czego się o niej dowiedzieliśmy?
Portal CrackBerry zdobył kilka renderów nadchodzącego slidera. W oczy rzuca się zakrzywiony ekran QHD o przekątnej 5,4 cala, który przywodzi na myśl Samsunga Galaxy S6 Edge. W sumie to nic dziwnego, bo Koreańczycy już teraz współpracują z BlackBerry, więc zapewne to oni dostarczą taki wyświetlacz.
Oczywiście nie zabraknie najlepszych usług BlackBerry. Pod tym względem, nowy smartfon nie będzie różnił się znacząco od swojego rodzeństwa z BlackBerry OS. Moc obliczeniową z kolei ma zapewnić sześciordzeniowy Snapdragon 808, nie zabraknie także 3 GB pamięci operacyjnej.
Aparat będzie miał rozdzielczość 18 Mpix. Co bardzo ważne, pojawi się optyczna stabilizacja obrazu, a także autofokus z detekcją fazy. Możemy liczyć na to, że jakość zdjęć i filmów będzie stać na wysokim poziomie.
Tylna klapka będzie miała chropowatą fakturę znaną z modelu Z30. Warto jeszcze wspomnieć, że jeden z renderów pokazuje możliwość obsługi Chromecasta przez Venice. Dotychczas żaden z modeli BlackBerry nie współpracował z tym urządzeniem od Google.
Na premierę BlackBerry Venice przyjdzie nam trochę poczekać. Podobno Kanadyjczycy pokażą swój nowy slider z Androidem dopiero w październiku, a do sprzedaży zapewne trafi początkowo do wybranych amerykańskich operatorów. Według mnie warto poczekać na ten model.
źródło: CrackBerry przez Phone Arena