Gdybym miał wybrać swój następny smartfon i miał nieograniczony budżet, z pewnością postawiłbym na składane urządzenie. 0/1 Phone wygląda jak mój wybór numer jeden – ma on jednak poważną wadę.
Zadbaj o siebie
0/1 Phone na pierwszy (i bardzo krótki) rzut oka wygląda jak typowy smartfon o proporcjach zdradzających, ze mamy do czynienia z urządzeniem typu flip. Im dłużej jednak wczytujesz się w opis sprzętu na oficjalnej stronie, tym bardziej zaczyna się on podobać. Smartfon jest niejako odpowiedzią na czasy w których żyjemy. Czasy, kiedy zbyt dużo spędzamy czasu na smartfonach, a takie zjawiska jak „FOMO” czy „higiena cyfrowa” stają się ważnym elementem dyskusji.
0/1 Phone próbuje połączyć funkcje typowego smartfona z rosnącą popularnością urządzeń, które oferują ograniczone funkcje, przez co pozwalają właścicielowi odpocząć od tego, co wirtualne. Jak to możliwe? Otóż zewnętrzny ekran to konstrukcja oparta o technologię E-ink. W środku mamy typowego OLED-a o rozdzielczości 1080 na 2640 pikseli, a na zewnątrz monochromatyczny panel o ograniczonych możliwościach. Jednak nie tylko E-ink jest ważnym elementem cyfrowego balansu jaki próbuje zapewnić 0/1 Phone.
Wiemy już, że składane smartfony po złożeniu oferują trochę większą grubość. Dlatego 0/1 Phone może zostać postawiony w pionie, a użytkownik jednym takim ruchem wyłącza wyświetlanie jakichkolwiek powiadomień. Zamiast tego ekran może służyć do wyświetlania zegarka, minutnika i wielu innych widżetów, które na chwilę pozwolą nam zapomnieć o nieustannej potrzebie przewijania serwisów społecznościowych.
Smartfon z projektem 10/10
Oczywiście magia 0/1 Phone’a nie zadziałałaby, gdyby nie to, jak on wygląda. Aluminiowa ramka została pokryta biopolimerem, wygląda dzięki temu mniej błyszcząco, a bardziej naturalnie. Panel z aparatami pokryto natomiast gumowaną wegańską skórą, dzięki czemu zarówno chwyt, jak i wygląd sprzętu klasyfikuje go na poziomie prawdziwego premium. Miłym, kolorowym wyróżnikiem jest tkana nylonowa tasiemka, za pomocą której możemy wysunąć tackę na kartę SIM. Sama taśma występuje w kilku kolorach, które pozwalają „spersonalizować” urządzenie.
Całość, wraz z wykonaną w podobnym stylu ładowarką indukcyjną, wygląda wspaniale. Zestaw obarczony jest jednak ogromną wadą. 0/1 Phone to koncept opracowany przez włoskiego projektanta Andreę Mangonego. Choć widać że autor pamiętał o dodaniu pojedynczych szczegółów, takich jak maskownice na głośniki czy antenę, to z pewnością na dłuższą metę taki smartfon nie mógłby powstać ze względu na pewne ograniczenia.
Wielka szkoda – smartfon bez ogromnego logo producenta, z przyjemnym dla oka designem i szlachetnym celem dbania o cyfrową higienę właściciela to coś, co warto byłoby wypuścić na rynek. Najlepiej w połączeniu z wieloletnim wsparciem i topową specyfikacją.