Rywalizacja systemów operacyjnych Android oraz iOS wyraża się z całą pewnością również przez wyniki, osiągane przez dedykowane tym środowiskom sklepy z aplikacjami i usługami multimedialnymi. Bitwa Google Play i App Store to nie tylko prześciganie się w liczbie dostępnych do pobrania pakietów, ale również liczba pobrań samych aplikacji oraz zarobki, na które mogą liczyć deweloperzy. Według najnowszych badań firmy App Annie, usługa Google dogania sklep Apple, jednak nie ma to wpływu na dochody uzyskiwane przez programistów.
Okazuje się, że w drugim kwartale 2013 roku liczba pobrań ze Sklepu Play była o 10 procent większa niż ta dotycząca statystyk App Store. Jak jednak mówią badania, nie zmienia to faktu że na App Store zarabia się po prostu lepiej: sklep firmy z Cupertino generuje 2,3x więcej zysku aniżeli Google Play.
Wiemy też, co najczęściej użytkownicy pobierają – z obu sklepów. Oczywiście są to gry. Zaraz za nimi plasują się programy do obsługi sieci społecznościowych i multimedia. Najwięcej w obu usługach buszują klienci ze Stanów Zjednoczonych, jednak ta statystyka nie powinna nikogo dziwić. Obie firmy, mimo że działają globalnie, targetują swoje produkty przede wszystkim na USA.
Warto pamiętać, że jest to tylko jedno z takich badań, a przed wyciąganiem pochopnych wniosków lepiej jest skonfrontować ze sobą kilka podobnych statystyk. Badanie nie obejmuje kilku ważnych aspektów, jak np. zysków z innych sklepów i kampanii reklamowych, więc ocenianie obu platform pod względem ich opłacalności na jego podstawie nie może być wiążące.
Wy w jaki sposób przyczyniacie się do rozwoju tej statystyki? Często gościcie w sklepach, pobierając nowe aplikacje „perełki”, czy też wolicie korzystać ze sprawdzonych już wcześniej programów?
