Motorola jako jedna z pierwszych firm pokusiła się o wprowadzenie do sprzedaży smartfona z elastycznym ekranem o składanej konstrukcji. Okazuje się, że producent nie rezygnuje z tego specyficznego zakątka rynku mobilnego. W planach znajduje się już następna Motorola Razr.
Motorola Razr to hołd dla telefonów z klapką
Pierwsza wersja składanego smartfona Motorola Razr była wspaniałym nawiązaniem do klasycznych modeli telefonów z klapką, które swego czasu były naprawdę popularna. Linia urządzeń Razr przemawiała do wyobraźni klientów szczególnie za sprawą naprawdę smukłej budowy.
Wersja z 2019 roku – ta z elastycznym ekranem dotykowym – nie wzbudziła już tak ogromnych emocji, ale z pewnością była czymś nowym w branży. Podczas gdy Samsung skupiał się wtedy na składanych urządzeniach, które trudno było zmieścić… właściwie gdziekolwiek poza torebką, Motkę można było swobodnie schować do wewnętrznej kieszeni w marynarce.
Po pierwszej składanej Razr nadeszła kolej na Motorolę Razr 5G z września 2020 roku. Nie spotkała się jednak z wybitnie ciepłym przyjęciem – głównie z powodu stosunkowo wysokiej ceny oraz braku topowych podzespołów. Od tego czasu producent starał się nie deklarować pojawienia się modelu Razr 3. Aż do dziś.
Trwają prace nad kolejnym składakiem Motoroli
Redaktorom Android Authority udało się dokopać do wypowiedzi Chena Jina, który jest starszym dyrektorem Lenovo. Potwierdził on, że trwają prace nad Moto Razr 3 (z braku lepszego określenia, przyjmiemy taką nazwę, choć sam Jin jej nie sprecyzował). Przedstawiciel firmy zdradził, że nowy składany smartfon będzie znaczącym ulepszeniem względem modelu Motorola Razr 5G.
Być może jest to wskazówka, że w końcu w składanym smartfonie Motoroli zagoszczą podzespoły z najwyższej półki. Zamiast ekonomicznego procesora Qualcomma, powinniśmy dostać jeden z flagowych układów.
Trudno stwierdzić, jak długo będziemy musieli czekać na Motorolę Razr 3. Dotychczasowe informacje wspominały o drugiej połowie 2022 roku, ale biorąc pod uwagę dość napiętą sytuację na rynku półprzewodników, premiera może się przesunąć nawet na 2023 rok. Szkoda, bo chętnie popłynęlibyśmy ponownie na fali nostalgii telefonów z klapką – choćby i dziś!
