Ci, którzy zajmowali się kiedyś moderacją komentarzy na forach, a dziś robią to na przykład w grupach Facebooka, wiedzą, że walka z „problemowymi” użytkownikami jest bardzo nierówna. Serwis nie oddaje w ręce takich moderatorów zbyt wielu skutecznych narzędzi do walki z trollami albo osobami świadomie złośliwymi. W innych miejscach świetnie sprawdza się w takich wypadkach poczciwy „shadowban”. Być może taka opcja trafi także do Facebooka.
Amerykański Urząd Patentowy przyznał dziś Facebookowi patent na moderację treści, który pozwoliłby moderatorom ograniczyć oglądalność postów „problemowych” użytkowników. Firma Marka Zuckerberga już wcześniej była oskarżana o ukrywanie niektórych postów, bez ingerencji ze strony zgłaszanych takie wpisy użytkowników. Teraz, o ile Facebook zdecyduje się z patentu skorzystać, takie działanie mogłoby być całkiem (z braku innego pasującego mi tu słowa) „legalne”.
Wątpliwości co do takiego działania pojawiają się niemal od razu, gdyż w przypadku zbyt daleko zakrojonej kontroli nad wypowiedziami użytkowników od razu przychodzi do głowy termin „cenzura”. Opis wspomnianego patentu pozwala jednak nieco się uspokoić, gdyż wspomina on tylko o wykorzystaniu nowego narzędzia w celu ograniczania widoczności obraźliwych treści – na przykład zawierających „wulgaryzmy czy rasistowskie obelgi”. Każdy uprawniony moderator będzie mógł szybko ograniczyć liczbę osób, które zobaczą takie posty, do ich autora oraz najbliższych mu znajomych. W takiej sytuacji użytkownik, który pozwolił sobie na niewybredny komentarz, nie jest nawet świadomy, że nie widzą go inni użytkownicy grupy.
Facebook często jest oskarżany o zbyt wolne reagowanie w przypadkach naruszania regulaminu serwisu, dlatego shadowbanning wydaje się dość nietypowym rozwiązaniem. Zastosowanie tego patentu przysłużyłoby się jednak tym, którzy pracują przy moderacji dużych stron i grup. Im większy fanpejdż, tym częściej trafiają się na nim problematyczne osobowości. Nadal nie jest jasne, w jaki sposób dokładnie miałoby działać narzędzie Facebooka – czy na przykład serwis nakładałby ciche blokady na poszczególnych użytkowników automatycznie. Być może odpowiedzi na takie pytania przyjdą z czasem.