Samsungowe nowości z MWC 2012: Galaxy Tab 2 7.0 i Galaxy Tab 2 10.1 – zdjęcia, wideo

samsung-galaxy-tab-2-10.1-vs-2-7.7

Wielokrotnie przytaczałam dotychczasowe portfolio firmy Samsung, ale wypada zrobić to kolejny raz – dla wszystkich, dla których temat tabletów jest nowy i trzeba ich w niego wprowadzić. I tak, Samsung oferuje nam następujące modele:  Galaxy TabGalaxy Tab 7.0 Plus, Galaxy Tab 7.7Galaxy Tab 8.9, Galaxy Tab 10.1, Galaxy Note,  a także Series 7 Slate – 11,6-cali z Windows 7, a na targi MWC 2012 przywiózł ze sobą Galaxy Note 10.1, Galaxy Tab 2 7.0 i Galaxy 2 10.1 – dwóm ostatnim przyjrzeliśmy się bliżej na stoisku koreańskiego producenta.

Samsung Galaxy Tab 2 7.0:

To urządzenie zaliczyło niesamowitą wtopę. Podeszliśmy do sprzętu powoli, pozytywnie nastawieni, z uśmiechem na ustach i dobrym humorem, a po chwili „zabawy” odwdzięczyło się krytycznym błędem systemu („kernel panic upload mode”). Ale zanim się to stało, zdążył nas do siebie zrazić – WiFi włączało się kilka minut i ostatecznie nie chciało połączyć (mimo poprawnego hasła), a samo urządzenie działało bardzo powoli. Jako że czas zmuszał nas do pośpiechu – kolejna konferencja, nie byliśmy w stanie sprawdzić na innym modelu czy ma podobne problemy – wrócimy tam jeszcze, a później zaktualizujemy post.

Tymczasem warto przypomnieć parametry techniczne Samsunga Galaxy Tab 2 7.0:
– ekran 7″, PLS LCD, rozdzielczość 1024 x 600 pikseli,
– dwurdzeniowy procesor 1GHz,
– 1GB RAM,
– Android 4.0 Ice Cream Sandwich z nakładką TouchWiz,
– aparat o rozdzielczości 3 Mpix bez diody doświetlającej,
– kamerka VGA,
– 16GB lub 32GB pamięci wewnętrznej,
– slot kart microSD,
– WiFi,
– 3G (opcjonalnie),
– Bluetooth 3.0,
– A-GPS,
– akumulator 4000 mAh.

A poniżej, jeśli kogoś interesuje, filmik z wadliwym (tak przynajmniej myślę) modelem w roli głównej oraz zdjęcia:

Samsung Galaxy 2 10.1:

Najpierw byliśmy na stoisku Samsunga sprawdzić jak radzi sobie w praktyce Galaxy Note 10.1, dopiero później podeszliśmy do Galaxy Tab 2 10.1. Dlaczego o tym wspominam? Bowiem oba urządzenia oferują taki sam design – chyba że różnią się szczegółami (na pewno diodą doświetlającą, która w Note 10.1 jest, a w GT 2 10.1 nie ma), których na zmęczeniu nie widać na pierwszy rzut oka. Nie wiem dlaczego Samsung postanowił podjąć taki krok, ale jest on co najmniej dziwny – w końcu przyzwyczajeni jesteśmy do faktu, że poszczególne urządzenia tego samego producenta w jakimś stopniu, nawet niewielkim, ale jednak, różnią się od siebie.

Obcowanie z Galaxy Tab 2 10.1 było o wiele bardziej przyjemne niż z jego mniejszym bratem. Działał płynnie i dość szybko, choć czasem można było odnieść wrażenie, jakby nie nadążał za użytkownikiem. Jego sercem jest dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1GHz, który w połączeniu z 1GB RAM i Androidem Ice Cream Sandwich (4.0) z nakładką TouchWiz zapewnia komfortową pracę.

Ekran tabletu oferuje niezłe kąty widzenia, a do jakości wyświetlanego obrazu nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Dodatkowo bezproblemowo i szybko reaguje na nawet najmniejsze muśnięcia palcem, multitouch także działa bez problemów. Przyczepić się mogę do akcelerometru, który zmienia położenie dopiero w momencie, w którym urządzenie pochylimy nieco bardziej do przodu niż w przypadku innego sprzętu.

Na wyposażeniu Samsunga Galaxy 2 10.1 znalazł się także aparat o rozdzielczości 3 Mpix z LED, kamerka, 16 lub 32GB pamięci wewnętrznej, slot kart microSD oraz 3G – urządzenie będzie dostępne w dwóch wariantach: z 3G i bez („wifi-only”). Ciekawostką może być na pewno fakt, iż model Galaxy Tab 2 10.1 – 9,7 mm – jest grubszy (!) od swojego poprzednika – Galaxy Tab 10.1 – 8,6 mm, podobnie z wagą, odpowiednio: 588 i 565 g.

Na razie nie wiadomo nic na temat dostępności obu tabletów Samsunga oraz o ich cenach.

Standardowo – jeśli macie jakieś pytania, dajcie znać, postaramy się na wszystkie odpowiedzieć.

Exit mobile version