O usłudze PlayGalaxy Link mogliśmy nie usłyszeć, bo nie działała w Polsce. Swój krótki żywot zakończy 27 marca, po czym zapadnie się w ciemność.
W sierpniu ubiegłego roku , kiedy Samsung ogłaszał premierę Galaxy Note 10, na konferencji zapowiedziano start nowej usługi, za pomocą której właściciele smartfonów i tabletów Galaxy mogli grać w zaawansowane gry, przeznaczone na komputery. Wszystko miało odbywać się dzięki szybkiemu przesyłaniu treści pierwotnie mających się pojawić na monitorze komputera, na ekran urządzenia przenośnego. W ten sposób Samsung próbował wgryźć się w raczkujący jeszcze rynek streamingu gier, co wydawało się świetnym pomysłem. Okazuje się, że może i pomysł był świetny, ale jak wiemy – często to za mało, by jakiś produkt czy usługa zdołała podbić serca użytkowników.
PlayGalaxy Link zniknie z oferty Samsunga
Co prawda Samsung nie obiecywał gruszek na wierzbie, bo od początku PlayGalaxy Link działało jako beta, ale ogłoszenie zakończenia projektu jest w pewnej mierze rozczarowujące. Jak wskazuje komunikat na stronie usługi, rozmowy na temat zamknięcia usługi były trudne, ale najwyraźniej są to kroki konieczne, by zachować twarz. Jak wskazuje firma,
„pozwoli to działowi programistycznemu na bardziej efektywne skoncentrowanie zasobów i wniesieniu wartości do nowego produktu.”
Ciekawe, co takiego Samsung kombinuje, skoro ma już na oku jakiś „nowy projekt”.
Parsec, czyli firma, która partnerowała Koreańczykom w rozwinięciu usługi PlayGalaxy Link nadal będzie oferować usługi strumieniowania gier. Samsung na razie wycofuje się z udziału w niej, być może szykując coś kompletnie innego. Ostateczną datą rezygnacji jest 27 marca.
Co nie wypaliło?
Samsung nie precyzuje dokładnie, co się stało, że nie zamierza dalej przeznaczać pieniędzy na PlayGalaxy Link. Być może powodem było marne zainteresowanie usługą. Firma w gruncie rzeczy nie ułatwiła sobie zadania, bo z serwisem można było połączyć bardzo małą liczbę urządzeń – flagowe smartfony Galaxy Note 10 i Note 10+, i to tylko z terenu USA i Korei Południowej.
Producent nie precyzuje, czy wraz z usługa streamingu gier anulowany zostanie także projekt zewnętrznego kontrolera do gier Glap. Promowano go równolegle z PlayGalaxy Link, więc zamknięcie serwisu może pociągnąć za sobą ofiarę w postaci dedykowanego akcesorium.
Osoby, które zainteresowane są przesyłaniem gier na urządzenia przenośne, mogą skorzystać z innych alternatyw. Całkiem dobrze radzi sobie z tematem GeForce Now, o czym możecie przekonać się z poniższego tekstu.
Destiny 2 na smartfonie, czyli jak sprawdza się GeForce Now na małym ekranie?
źródło: PlayGalaxy, Glap dzięki Android Authority