Niemcy, 16.11.2011.
To już koniec, musimy złożyć broń albo przegramy. Sytuacja robi się trudna, tracimy klientów i popularność. Wróg naciera z każdej strony i wytacza ciężkie działa. Nie mamy wystarczającej siły przebicia, prawnicy i pozwy – one są wszędzie! Musimy wywiesić białą flagę lub… obejść zakaz. Taki pomysł wypłynął podczas ostatniej narady wojennej, może być naszą jedyną nadzieją… Spróbujmy!
Tak mógłby brzmieć wpis z pamiętnika przedstawiciela niemieckiego oddziału Samsunga. W ogniu walki patentowej z Apple, ten koreański producent przegrał i został zobowiązany do wycofania z rynku swojego tabletu Galaxy Tab 10.1. Według niemieckiego sądu, urządzenie to zbyt przypominało Apple iPada i naruszało wartość intelektualną giganta z Cupertino.
Jednak Samsung się nie poddał i postanowił obejść sądowy zakaz wprowadzając na rynek tablet Galaxy Tab 10.1N, którego wygląd został nieco odmieniony w porównaniu do poprzednika. Urządzenie wyposażono w czarny panel i metalową ramkę. W kategoriach technicznych niewiele się zmieniło, pod maską modelu nadal możemy znaleźć system operacyjny Google Android Honeycomb 3.2, 10.1-calowy ekran o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, dwurdzeniowy procesor 1GHz, aparat 3.2 Mpix z funkcją nagrywania wideo w jakości HD 720p, GPS, Wi-Fi, Bluetooth i 16GB pamięci wewnętrznej.
Choć Samsung Galaxy Tab 10.1N nie przypomina już iPada 2, czarno-srebrna obudowa przywodzi na myśl iPada 1. Nie odnosicie takiego wrażenia?