Nie ma nic gorszego niż wyjść z domu i zapomnieć „tej jednej, ważnej rzeczy”. Samsung przygotował nowy powerbank, który będzie dla niektórych podręcznym kołem ratunkowym.
Zawsze w parze
Jeżeli z jakiegoś powodu zapomnieliśmy podładować smartfon przed dłuższym wyjściem w teren, ratunkiem najczęściej okazuje się opcja szybkiego ładowania urządzenia. Jeżeli jednak nie mamy zbyt wiele czasu, pozostaje chwycić naładowany powerbank.
Gorzej, jeżeli w pośpiechu nie zabierzemy kabla ładującego. Niekoniecznie każdy posiada drugi, zapasowy przewód w plecaku lub torbie. Rozwiązaniem w tej sytuacji może być powerbank z funkcją ładowania indukcyjnego.
Samsung Wireless Powerbank 10000 mAh – specyfikacja
Akcesorium wypatrzył w bazie niemieckiego sprzedawcy detalicznego, Bechtle, informator Roland Quandt. Powerbank oferuje maksymalną pojemność 10000 mAh, co powinno wystarczyć na dwa pełne ładowania typowego, współczesnego smartfona. Cegiełka przypomina wyglądem większy model, 20000 mAh, pozbawiony ładowania indukcyjnego, który ujrzał światło dzienne pod koniec stycznia br.
Na jednym z boków akcesorium o numerze modelu EB-U2510 umieszczono dwa porty USB-C, diody oraz przycisk. Za pomocą tego ostatniego można uruchomić LED-y, wskazujące stopień naładowania powerbanku. Na górze widoczne jest z kolei wyznaczone miejsce, które zapewnia możliwość naładowania smartfona indukcyjnie, oczywiście pod warunkiem, że urządzenie obsługuje ładowanie bezprzewodowe. Jeżeli chodzi o gamę telefonów Samsunga, próżno szukać takiej funkcji w tańszej serii Galaxy A – pozostaje zakup smartfonów z rodziny Galaxy S.
Samsung Wireless Powerbank 10000 mAh (Źródło: Roland Quandt | Twitter.com)
Maksymalna moc ładowania jednego urządzenia wynosi 25 W poprzez port USB-C. W przypadku dwóch to 10 W na każde, a trzech – po 7,5 W (taka jest też maksymalna moc ładowania indukcyjnego). Całe urządzenie mierzy 148x72x16,4 mm i waży 210 gramów. U naszych zachodnich sąsiadów cena nowego powerbanku Samsunga została ustalona na 32,99 euro, co jest równowartością ~140 złotych.
